Cześć Madziu jestem zaskoczona tym wykładaniem się tego miskanta, dotychczas problemy nie było, a teraz się wykłada wszystkie już się podwiązane. Ten miskant faktycznie świetnie pasuje do hortek, ale jak będzie się tak wykładał to go eksmituję )
Na tej rabacie miały być same limki wszystkie do dziś mają etykiety, że limki, a jednak niektóre to Grandiflora. Zamierzam wymienić na limki, a wszystkie Grandiflora będą rosnąć w grupie w innym miejscu
Buziaki!
Czy miskant odmiany Silberspinne albo Gracillimus może rosnąć w półcieniu/delikatnym cieniu? Poradzi sobie w takich warunkach? Nadmiaru wilgoci tam nigdy nie ma. Czy te odmiany i odmiana Gold bar są w pełni mrozoodporne? A jeśli chodzi o ekspansywność tych odmian?
Pokaże jeszcz ten nowy fragment rabaty z naszykowanym miejscem dla Leosia...fotki sprzed 10 dni gdy jeszcze mariken był zielony.......Leoś bedzie dokładnie tam gdzie odwrócona czarna donica...
Widok w jedną strone
i w drugą
Tu widać lepiej może
No i w jakim towarzystwie bedzie rósł tez pokaże - miskant purple fal
Kamajla.
Ty też przeciwko mnie?
Chcesz mi powiedzieć, że babka sobie trawkę w G...o wsadziła?
Pieriestrojki jej się w ogrodzie zachciało?
To nikt jej nie napisał w co ma wsadzić?
Powrotu do natury jej się zachciało i przed sąsiadkami chce zabłysnąć. Najpierw wszystkie jeże opryskami i nawozami ponawyganiała z ogrodu, a teraz trawki sobie w G wsadza dla niepoznaki.
Powiedzcie jej niech sobie ,,festuki glauki" kupi i w to co napisałaś powsadza bo ten miskant ni cholery do jeża nie podobny.
To ten gadzik - miskant flamingo posadziłam w tym kąciku wszystko co zostało wyprodukowane przeze mła coś tam pozmieniam na wiosnę a na razie niech sobie roślinki spokojnie przezimują
Ewo, bardzo ładnie jest nadal u Ciebie. Masz elegancki ogród, nieprzeładowany. Widzę, że masz słabość do rozchodników. Ja też je bardzo lubię. Także za to,że wabi tyle pszczół.
Fajnie że znalazłaś miejsce na nieduże wrzosowisko pod brzozami. Ja posadziłabym tam jeszcze przy brzozach i berberysach trawy.
Podoba mi się też ta rabata przy wjeździe z bukszpanami i żurawkami. Bardzo energetycznie. Co to za trawka tam rośnie, jakiś miskant?
Podziwiam, że taką ogromną pracę wykopaliskową chcesz zrobić, a może te brzozy w kulkę formować? choć platany, o których piszesz są piękne
co do marzeń...hym mam nadzieję, że mi się uda...
Hakone po roku zje ci bukszpany, myślę, że carex Elata będzie lepsza, wolniej rosnie, bardziej zwarta
Hmmm , dlaczego miskanty ?.... bo może do środka ogrodu wstawię "wannę " a miskanty będą zwiewnie osłaniały ???? Pisałam kiedyś , że nie bo do szyb mus się dostać ale znalazłam sposób aby nie przeszkadzały .... a może dla kolorku morning light i są niższe ???
Swoich brzóz nie wymienię już na inne bo one mi bardzo leżą i zabezpieczyłam się zimozielonymi bukszpanami ... jest ich tam dużo i kiedy urosną zrobią swoją robotę .... Zakupię sobie saperkę , z tą żyletą sobie poradzę przy upychaniu
Platanów będę z niecierpliwością u Ciebie wyczekiwać i odwdzięczę się komplementem , że cokolwiek nie skubniesz w ogrodzie to i tak mi gra ... U mnie również planuję jeszcze kilka drzewek teraz sobie tym głowy nie zaprzątam ... pomyślę o tym jutro
miłego dzionka .... dzisiaj mam wolnego od prac ogrodowych bo leje i zimno
czytałam wczoraj, że sprzyjająca wiosna i ta ciepła jesień spowodowały,
że zakwitły trawy, które zwykle u nas nie mają w zwyczaju...
cieszę się moim kwitnącym Zebrinusem, ale Twoje trawy, to już mnie poważnie zadziwiły
Variegatus to u mnie miewał ochotę na przemarznięcie (poprzedni sezon) a u Ciebie się za kwitnienie zabrał...
a Morning Light....fiju fiju ...zachwycajaca ta jesień !
Sebciu dzięki ... cenna pochwała,zwłaszcza...że ty kochasz minimalizm i nowoczesność, a u mnie dziki busz z nutką romantyzmu
to dedykuję ci te fotki, magia światła koło imprezowni i miskant cukrowy w roli głównej
Bożenko wzajemnie
taki akcencik dla ciebie sumak Tiger Eyes
oj tu jest tyle roślin, że za jakiś czas przesadzanie
hortki, 2 bzy koralowe, liliowce, rozplenica, arundo, miskant Variegatus, Carex Elata, tabuny goździków i liliowców, nie wytrzymają długo w tej ciasnocie, nie wspominam już nawet astrów i turzyc kaktusowych
i nie wiem skąd, róża jakaś rośnie
U mnie miskant ML jest już spory, z daleka widoczny, a jak kupowałam go w maju to był maleństwem z trzema listkami. Twoje Variegatusy są też widoczne z daleka, na zdjęciach ładnie się prezentują