Dziękuję Małgosiu
Dzisiaj już zimno i mokro i jesień już nie taka piękna
Kolekcja miskantów mówisz...faktycznie kupiłam w tym rok parę na próbę jak sobie poradzą z moim srogim klimatem i tym sposobem mam już kolekcje
Twojego purple fall jestem bardzo ciekawa, czekam na relację wiosną jak ruszy.
Dobrze pamiętasz że sadziłam bukszpany przy placyku żwirowym 2 lata temu, ale bukszpany Małgosiu to u mnie nie rosną najlepiej. Zaatakował je grzyb bo tam gęsto i trochę cienia. Nie pomogło pryskanie to zbyt późno zrobiłam oprysk. Wyrzuciłam je wiosną bo mnie denerwowały i posadziłam nowe. Ale bez rewelacji, te nowe zaczął też atakować grzyb, oprysk pomógł ale ich wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Wyglądały kiepsko i jakby niedożywione. Kupiłam Małgosiu Florovit jesienny do zimozielonych i w połowie września je podlałam. Jest dużo lepiej ale bukszpany są narazie małe i ich za bardzo nie pokazuję. Nawet przez chwilę myślałam żeby tę bukszpanową odwódkę czymś zastąpić bo straciłam do niej serce.
Jestem teraz na szkoleniu i wracam do dom po 19 i dopiero w sobotę moge fotkę zrobić. Ale uwierz Małgoś że Twoje wyglądają lepiej
Narazie mam taką i tu trochę widać te bukszpany
Karola wielkie dzięki też mnie zachwyca, sucho, słonecznie, szuranie w liściach przyjemne, a liście u mnie od groma...zaczyna się, ale to fajna praca, nie wymaga myślenia, wręcz od niego odciąga..
już pokazuję, tu ona nawet dość w zbliżeniu i listki świeżutkie głogownika
tu ma słońce, jest ich tu około 15, a 2 sztuki na totalnej patelni testuję i około 10 w półcieniu i na suchym podłożu, potem mam ciekawe wnioski
pozdrawki
zachęcam do zakupu miłki, jest śliczna, fajnie się wybarwia
miskant Africa też ciekawie się wybarwia
turzyca Blue, u mnie drugi sezon, na razie mogę tylko powiedzieć, że po przesadzeniu do półcienia jest ładniejsza, błękitna
molinia zachwyca
Dawno u ciebie Joasiu nie byłam ale z tego co widze to ogród nadal piekny a może nawet piekniejszy w jesiennych kolorach.....
Jest slicznie z tymi trawami, różami, chryzantemkami etc... a juz widok twojego lasu za ogrodem powala, te purpury sa boskie
Co do kolekcji miskantów - to ja ostatnio na świecie rózy w Kutnie kupiłam miskanta przebarwiającego sie na ciemnoczerwono a zimujacego u nas bo na ogół te wszystkie czerwone trawy oprócz red barona, to maja problem z zimowaniem. Nazywa sie ta nowośc - miskant purple fall, ma dochodzic do 180 cm jak inne miskanty, na razie posadziłam i czekam co bedzie po zimie.
Mam prosbe - pokaż mi swój placyk żwirkowy z ławeczka na zbliżeniu, chodzi mi o obwódke bukszpanową - ona jest u ciebie 2-letnia? o ile dobrze pamietam - ja w tym roku obsadziłam wreszcie swój placyk buksikami ale jakos mi tak zrudziłay...grzyb jakis czy niedozywione, nie wiem czy teraz jeszcze cos z tym robic?
A to taki malutki kawałek ogrodu, który nie byl zagospodarowany i nie było na niego pomysłu. M postanowił tam posiać trawę, aby jedynym zabiegiem pielęgnacyjnym był wjazd od czasu do czasu kosiarką
Na szczęście w porę wymyśliłam coś innego. Stanowisko jest słoneczne z dość wilgotną ziemią. Po lewej przesadzona molinia (ta z rabaty żwirowej przed domem) może się jeszcze przyjmie, po prawej miskant malepartus. Na wiosnę pomiędzy tymi trawami planuję wsadzić dzielżany.
Przed trawami trzy rożne odmiany liliowców. Powtykane są również cebulki wiosennych kwiatów
Całość będzie ściółkowaną korą, szkoda, ze na efekt trzeba będzie poczekać...
Mój jesienny ogród naprawdę jest kolorowy. Oprócz bylinówki, która już z miesiąc wygląda beznadziejnie reszta jest ok. Na bylinówce będą zmiany, ale na wiosnę.
Te drobne chryzantemy dopiero zaczynają kwitnąć.
Te kwitną nieprzerwanie.
Bratki zakwitły i to w dużej masie. Są bardzo drobne, ale bardzo mnie ucieszły.
Kokoryczka to teraz złota kokoryczka.
Bergenie zaczynają się przebarwiać.
Bodziszek czerwony znowu zakwitł.
Horti limonka, już ją pokochałam i trawy.
Miskant Melepartus i taki ogólny widok
Moje rozplenice tak zaszalały w tym roku że przysłoniły całkowicie wrzosy...widać tylko 3-4 a jest ich tam koło 10... za nimi rośnie też miskant, kupiony jako nn... w tym roku zakwitł...ma piękny czerwony kwiatostan
Może któraś z Was kochane zidentyfikuje to maleństwo
Edit : już mi Beatka zidentyfikowała ...chyba Krater
Beatko co to za miskant? Mam coś podobnego ale kupiłam bez nazwy a w tym roku dopiero zakwitł i ma podobne kwiatostany do tego Twojego
U mnie na wątku wrzuciłam zdjęcie mojego
Skończyłem skarpę Posprzątałem, pograbiłem, pobawiłem się z linią rabaty, dosadziłem berberysy Orange Dream pod budleje. I chyba koniec na ten rok.
Zdjęć nie zdążyłem zrobić a dzisiaj strasznie ponuro i pochmurno. Jutro coś wstawię po pracy.
Żeby tak każdy weekend trwał 3 dni
Miskant Variegatus zaczyna kwitnąć. Ten nad stawem posadzony w marcu. One chyba też rzadko zakwitają? Muszę poczytać.
Może i jestem maruda ,( dzieki za komplement) ale na starosc sie dziecinnieje wiec mam prawo.Porównanie z modą na sukces tez mi chluby nie przynosi ale przełknę te Twoje ,,miłe słowa" .Co do ciasnoty w ogrodzie to też dzis to przerabiałam , dziewczyny narzekaja na młode ogrody a ze starymi wiekszy kłopot. Zakopcuj te doniczki bo szkoda irysków, ja w tym roku kupowałam w Sadzawce takie maleńkie sadzonki dostałam ze niektóre wcale nie ruszyły ale moze i dobrze bo tez nie mam gdzie posadzic, te od Ciebie rosną, mam nadzieje ze zakwitną w przyszłym roku. Buziaki .
Jesteś maruda... ja tu zaglądam chociaż już kolejny sezon leci.. i odbicie w szybie z drugiej strony... na pewno lepsze niż Moda na sukces... Wczoraj mnie uświadomiono, że to najstarszy serial.. a i tak ma swoich zwolenników. Leci już 20 lat.... Tobie do tego sukcesu jeszcze daleko
Rudziki to fajne ptaszki....
Dziś przesadzałam MIskanta Veriegatusa, bo niechlujny ma pokrój i leży na RH. Oczywiście znów poszedł na RH ale inne. A eMuś stwierdził, że różaneczniki tak rosną, że za rok pożrą znów trawkę.. i by posadzić gdzie indziej.. Stwierdziłam jak tam mądry to niech pokaże palcem gdzie.... biegał, biegał.. i .. wsadziliśmy za RH tak gdzie go pakowałam. Jak urosną RH to miskant pójdzie gdzieś.. w dobre ręce Za to wykopałam wszytkie irysy japońskie.. ze wsiowej... i stoją w doniczkach... bo jak wykopałam to okazało sie, że ich troszkę jest ..
Edit.. fotek u mnie nei ma... i pisaniny też nie ma.. nie musisz zaglądać. Cisza. Muminek w Warszawie. Był w piątek.. i najlepsza zabawka to miska z wodą dla psa. Do wody wrzucamy kostki lodu, bo tylko taka wodę pies pije.. Stwierdziłam, niech się chlapie w misce.. jak wygrzebał lód, to zrobił minę straszną, wyrzucił lód i uciekł. Wrócił po chwili i co brał lód do ręki to wyrzucał i płakał bo zimno... ale do wody dalej lazł.. 5 sekund płacz i 5 sekund zabawa lodem i wodą.. My płakaliśmy też.... ze śmiechu.
Danusia, dzisiaj taki fajny dzień, a jeszcze Ty u mnie na deser!
A wiesz co ja sobie wymyśliłam? Oczywiście na razie to tylko gdybanie
Wymyslilam, że zrobię wisniom takie kwadratowe buty z bukszpanów (takie o boku np. 40cm) i to będzie na kwadracie z białego zwirku lub kamyczków
Trawy też mocno rozważam
Ja nie odradzam a doradzam Hakonechloa, to wspaniała trawa, zajrzyj do mojego ogrodu, zobaczysz, że warto.
Tutaj w nogach wiśni radziłabym umieścić po dwie fajne jednakowe trawy, nie będzie nudno i zyskasz wyższe piętro, cokolwiek by to było (miskant Morning Light, Impereta cylindrica Red Baron, Hakonechloa macra 'Aureola' - dowolnie, albo ładne berberysy po dwa pod pieniek wiśni.