Kasia- pisałam u Ciebie- kolorowy zawrót głowy. 21 - a ja wychodziłam z ogrodu. Musiałam posadzić od babci roślinki, Floksy, żagwiny, funkie, latrie. Wykopałam bordowe Żurawki - te maleńkie, z moich sadzonek, a na ich miejsce wsadziłam Żurawki 'Lime Marmalade', obsadziłam jeszcze trochę jednorocznych. ....
Sasanki nie znalazłam niestety..... ale kokoryczka cudnie zbiera się do kwitnienia i floksy pięknie nawyłaziły z ziemi. Zresztą cała reszta też pięknie wystartowała I zrobiłam fotkę dzwonków jeszcze
Ale będę miała do Ciebie pytania bo dwóch roślin nie mogę zidentyfikować Tylko zdjęcia muszę przy najbliższej okazji zrobić
Asiu! Zywopłot jest z ligustru, na jego tle już rosną lilie, żurawki, floksy, oraz piwonie.3 krzaczki na środku trawnika to hortensje, palemki to miłorzęby, zielone stożki przy płocie to szmaragdy,są posadzone od ulicy, aby się odgrodzić. jest też starzec, którego nie chcę juz mieć, muszę usunąć, ewentualnie wsadzić młode sadzonki wzdłuż rabaty. Docelowo chciałam aby trawnika w tym miejscu nie było, gdyż chciałam obsadzić to roślinami zimozielonymi jako szkielet ogrodu, oraz uzupełnienie bylinami, cebulowymi, jednorocznymi. a z miłorzębami to musztarda po obiedzie tata chciał pomóc i pod moją nieobecność wsadził drzewka według pierwotnego pomysłu:/ ehh trudno... może nie będzie źle,coś wymyślę w takim razie co mogłabym w narożniki wsadzić..?!? może coś zimozielonego na pniu nisko szczepionym, muszę się naprawdę poważnie zastanowić, żeby nie żałować
Wrzucam zdjęcia. Skrzynie jeszcze do małej poprawki (malowanie nóg), ale już coś oko cieszy. Jest Latria, jest Firletka smółka, rozchodniki, trawy ozdobne, pelargonie i surfinie niestety w plastikowych doniczkach, ale z czasem myślę, że i to zmienię na drewno. Wczoraj pies mi wykopał floksy ze skrzyni gdzie mam pnącze posadzone i myślałam, że go uduszę własnymi rękoma.
Dojdą jeszcze pieńki takie wielkie, ze starego sklepu mięsnego, dawno nie używane i podniszczone przez warunki atmosferyczne. Wyglądają cudonie tylko ważą swoje i mąż musi je z pracownikiem w wolnej chwili przytachać.
Tyś mi bratnia dusza... ja polikwidowałam ale tylko juki i irysy.... floksów mi żal....
Moje sąsiadki a pomocą butelki rozmnażają swoje róże z wielkim powodzeniem.. i całą wieś ma takie same Chociaż kwitna raz t osą bardzo piękne, wiec wcale się nie dziwie i gdybym miała miejsce, to też bym sobie taka rozmnożyła, by nie odstawać od reszty. bo róża zjawiskowa.. ciemne wino.... po prostu piękna
Ta zielona kępka (co to z dobrobytem ogrodu -ślimakami- na widłach została podana) to carex Silver Sceptre. Ta duża karpa, gdzie więcej (jak na razie) suchego niż zielonego to rozplenica Hameln (do 60cm), listki zielone to przywrotnik ostroklapowy. A ta miedziana - na nadgłębnik - to turzyca nowozelandzka (jak nazwę sobie przypomnę to zapodam, ale to chyba frosted... głowa jeszcze mi potrzebna, to jej nie dam
Ulowy, kolorowy zawrót głowy to floksy.
Upchane bardzo, jeden wielki miszmasz. Porządkuję już trzeci rok i rady dać nie mogę, bo każdej rośliny mi żal Jednak sporo likwiduję, np. juki, irysy, floksy...
Rh w tym tygodniu pojadą do ogrodu córki. Martwię się tymi uszkodzeniami i kto wie, czy nie trzeba będzie płukać korzeni
Patyczki róż wetknęłam we wrześniu wprost do ziemi. Wycięłam w plastikowej butelce dno i nakryłam sadzonki. Tak stały przez całą zimę. W tym czasie zdążyły się ukorzenić
Ok Kasiu - to dla Ciebie fiołki i floksy - przywiozę... Może jeszcze się znajdą chętni na floksy bo w ogrodzie za dużo a tak całkiem wyrzucić to jakoś tak... żal
Aby coś doradzić musisz zdecydować w jaki. Stylu pragniesz zmienić ogród. Naturalnym formalnym czy ogrodowiskowym
Ja nie mam skalniaka... Mam fragment rabaty przy tarasie, jest płaska i wyłoźona plytami - granitem. Pomiędzy płytami mam posadzony karmnik, macierzankę, dzonki karpackie, floksy , carex frosted curls, gożdziki miniturowe a wiosną krokusy i szafirki.
Basiu, u mnie póki co obgryzają tylko języczkę pomarańczową. Niedługo ją przesadzę to zapewne zmienią swoje meni. Z nornicami chyba się udało to teraz trzeba rozpocząć walkę ze ślimakami. Na nowym miejscu chyba nie będzie nornic, ale ślimaków jest sporo bo teren był zapuszczony, wysoka trawa to i wilgoć. Sąsiedzi mają zadbane działki to może plagi ślimaków nie będzie. Na wszelki wypadek zrobię zabezpieczenie z szyszek.
Mariusz.. szkółka mała, ale dobra tam od groma... a te storczyki co roku u niego podziwiam.... rosna wysokie i piękne..
A to wielka sadzonka jeżówki Papallo Double White....a ile nowych???? Siłą woli powiedziała tylko jedna... a sadzonka w litrowej donicy.. Tej odmiany nie znalazłam nawet foto na żadnej stornie internetowej. to nowość.. miał u nas jedne sklep, ale wyszły i foto brak...
NAPARSTNICA MERTONA "SUMMER KING"..a były inne.... już żałuje, że jednak nie kupiłam
Albo floksy, bardziej podobne do kanadyjskich niż szydlastych kolor wesoły i wyraźny.. jak żagwinu któy dokupiłam, bo jednak serduszek przesadzę, ma za sucho i za słonecznie, i widać jak gorzej rośnie od tej w lepszych warunkach..
Floks hybryda Paparazzi Britney, sama nazwa kusi.. a tytlko tu udao mi sie wygooglać jakie to jest floks
Albo pełnik miniaturowy o wysokosci 5 cm.. nawet wygooglać się nie da... takie coś innego jak nie kupić..