No i co tu gadać ogrodowiskowo też jest bo kamera - jak mi się marzyła szkoła kamerzystów i operatorów a to siłę trza było mieć i sami faceci tam byli





chyba ponadczasowy jest czy mi się zdaje



ławka oryginalna z kałamarzem a stalówka była złamana i wpisałam się długopisem

Katkak napisał(a)

Mira uwielbiam tę Twoją żarówę (klona w sensie ). Zdrówka dużo życzę. Angina to taka cholera, że lubi latem złapać. Coś o tym wiem. Jako dziecko rodzice prawie nie wychodzili ze mną od lekarza. Pozdrawiam i zdrowiej.

No.... co tu gadać

idę w kimono bo oczy bolą a potem poszukam róż na poniedziałek muszę być zdrowa jak byk dość

więc na dobranoc dla Ciebie i wszystkich zainteresowanych
choć myslę, że Ty mało pamietać będziesz ale sporo tu ogrodniaków co pamiętają

otóż
byłam w Muzeum Dobranocki w Rzeszowie małe i radosne, warto sobie powspominać a i dzieciaki też popatrzą a w kiosku z biletami są bardzo, bardzo ładne maskotki


lalki oryginalne




tak dawno to było no a przecież było

Karol99 napisał(a)

A kiedy ukorzeniałaś na wiosne?

Jak wiosną tnę hortensje to patyki od razu do wody. Po wypuszczeniu korzonków wędrują do doniczek z ziemią i tak zostawiam do następnej wiosny. Na zimę dołuję w moich skrzyniach warzywnych.
Możesz patyki wtykać od razu do ziemi na rabatach ale ja wolę mój sposób.
Te na poprzednim zdjęciu są z wiosny 2014.
Znalazłam fotki z rozmnażania hortensji
Białe punkty to miejsca gdzie wyrosną korzonki.

W porannym 25 stopniowym chłodzie jeszcze dało się wytrzymać; a teraz oby do wieczora.

AgataRed napisał(a)

Dzisiaj znów mega upał, jakiekolwiek prace w ogródku odkładam do wieczora A oto parę fotek moich roślinek

Ale kolorowo. Ślicznie.

Sebek napisał(a)

Takie hortensje z patyka wyhodowałaś? Wstyd mi za swoje

Pokaż Sebku te swoje, może nie jest tak źle
Phantomy z patyków (wiosna 2014) będą miały 6-8 kwiatów. Ale patyki dostałam od koleżanki bardzo solidne to i krzaczki od razu mocniejsze.

Karol99 napisał(a)

Szkoda tych poprzewracanych kwiatków. \

Piękny ten klon Odessanum, moje wsadzone dopiero w zeszłym roku. Szybko rośnie? A czy ma skrzydlaki? Tniesz go jakoś?
Taki kształt właśnie mi się marzy. Wybacz, że na raz zadaje tyle pytań.

Karol wróć na stronę poprzednią i tam jest sporo bo pisałam dla Iwony.
Ma skrzydełka ale dopiero po kilku latach się pojawiły i uwielbiam je bo zostaja na zimę przynajmniej część zimy.
Tnę a raczej maż ma na wysięgniku sekator i tnie przy czym straszliwie śmieci więc ja sprzątam brrr.
Taki kształt jakby grzyba parasola wyjdzie dopiero po dobrych kilku latach musisz pozwlić też żeby niektóre gałęzie urosły, on odrasta szybko, lubi cięcia zać cięcie pobudza ale wtedy się zagęszcza -

no i uważaj żeby ne wyszło Ci coś jak na reklamie Mirindy - pękam ze śmiechu

Pierwsze 3 lata jak wszystko nie ma co musi się ukorzenić za to potem bardzo szybko i warto wtedy działać

tu widać że garbaty w kwietniu 2008




a tu też sierpień 2008 więc może miał 4 lata i widać że nad cięciem jeszcze się zastanawialiśmy

ewsyg napisał(a)

Motylki na jeżówkach . U mnie takich też dużo. To chyba dostojka

Kasya napisał(a)

i kolejne kwiaty der Hoffnung

Fajnie łączą się kolorki w kwiatku

Dla Edyty fotki ML z zawilcami- nasadzenia wiosenne wiec jeszcze młode. I bałagan wokół bo to miejsce gdzie moze na jesień zacznie powstawac płac pod pergole na chwasty nie patrzeć - gorąco.

Napia napisał(a)

To jest krwawnica na zdjęciu ? jak sie sprawuje ?
Rzeczywiście masz Jasminowy ogród

Ewa777 napisał(a)

Katalpa jak się już ładnie odbudowała.

Burzowo

i kolejne kwiaty der Hoffnung

kobea ma coraz bardziej rozwinięte pąki