Haniu zahibernowanie brzóz na obecnym etapie byłoby rozwiązaniem idelanym. Aż się rozmarzyłam...
Tak, te białe pnie cudnie grają z kolorem drewutni i domu. A rabata ma teraz swoje 5 minut.
Niestety to mission impossible, idelane proporcje będą z każdym rokiem zanikać.
Pragmatyzm mi się włącza i nawet mi pasuje, że te brzozy jakiś potwór żre
Nad rdestami dumaj, to nasze odkrycie ten Golden Arrow, inne rdesty zresztą też.
Fajne wypełniacze rabat na dłuższy czas.
Haniu znalazłam zdjęcie sprzed dwóch lat, latem 2020 sadziłam rośliny na tej rabacie.
Jedyna modyfikacja od tego czasu, to zamiana 3 rozplenic mimiaturowych gold (pośrodku obwódki) na rdest Golden Arrow.
Stożek ładnie wysmuklał. Na wiosnę jeszcze go troszeczkę odchudzę. Nie mogłam tego zrobić od razu, środek był zbyt łysy.
Nazwałaś rabatę brzozową, a ja nadal nie wiem co z tymi brzozami.
Na początku były 3 sztuki rozstawione w trójkącie.
Jedna z nich złamała się (trocinarka lub ogłodek - sprawcy tuneli w pniu) i powstała brzoza wielopniowa.
Drugą wysadziłam na rabatę przy altanie, ale i ona ma robale, nie wróży to długowieczności.
Najzdrowsza jest brzoza przy drewutni, niemniej na górze też dostrzegłam lekkie wybrzuszenia na korze.
Wczesną wiosną przytnę ją robiąc kolejnego wielopniowca i być może pozbędę się szkodnika.
Mimo to nadal nie jestem przekonana do tych brzóz ze względu na ich przyszłe rozmiary.
Podoba mi się bylinowy charakter tej rabaty. Roślinki przy brzozach nie są zbyt bujne, z każdym rokiem będzie tylko większy cień i walka o wodę.
Chciałam posadzić zamiast nich 3 cisy kolumnowe, jeśli upoluję duże w dobrej cenie to zrobię wymianę.
Na razie w miejsce trzeciej brzozy wsadziłam parocję, którą dostałam w prezencie.
Nie miałam na nią pomysłu, tak to czasem bywa z prezentami
Parocja zjawiskowo się przebarwia, cała paleta jesiennych barw.
Posadziłam ją w miejscu po brzozie - czerwona kreskówka
Nie wiem, czy to docelowa lokalizacja, niech na razie tam rośnie.
Może znajdę te cisy...
A jeśli nie to może jedno drzewko na środku, nie wiem czy ta parocja... czas pokaże co się wyklaruje.
To jeszcze raz mój Golden Arrow, kwitnący w cieniu (słońce ma tylko po południu)
Za nami trzy dni, w większości poświęcone sadzeniu.
Mam wrażenie, że przesadziłam pół ogrodu, a na pewno żadnej rabaty nie ominęły zmiany.
Gaury i Pashminy wyleciały z frontu, na ich miejsce trafiły piwonie, które ustąpiły Munstead Wood, którą w donicy zastąpiła szałwia.
Lilak ustąpił miejsca nowej rajskiej jabłonce, rosnący po sąsiedzku dereń jadalny przesunął się o jedno miejsce w rządku (jakieś 30cm do słońca bardziej na słońce).
Rabata w lesie zasadniczo posadzona, ale nie ma się co przywiązywać do tego stanu, już raz połowa roślin musiała się przesiąść.
W wyniku szaleństw, w donicach wylądowały dwie róże i jedna rachityczna hortensja. Nie ma na nie pomysłu. Dążymy do doskonałości, tak to roboczo nazywam.
Poza tym jesień-plecień, trochę kwiecia, trochę grzybków, zieleń soczysta i żółknące/pomarańczowiejące liście. Dopóki świeci słońce, jest całkiem całkiem Grzyby jedliśmy cały łikend.
Tak zawilce to jesienne terminatory
Tylko szkoda, że 3 tygodnie słoty wrześniowej trochę ich płatków otrzepało.
Poprzyklejały się do liści, szczególnie w miejscach mniej przewiewnych, z mniejszą ilością słońca... Samo życie.
Wiola przypomniałam sobie o pomiarach rdestowych
Golden Arrow, kępa 3 letnia, kupiona w lokalnej szkółce, średnia wysokość kwiatu jakieś 7 cm
I rzut na fragment kępy z góry (fotki są z 31 sierpnia).
Dosadzony w tym roku Golden Arrow 3 - 4 cm.
Na tej fotce widać 3 nowe kępy Golden Arrow, ta przy hakone ładniejsza (ma więcej cienia i wilgoci).
Sadzonki są z Albamar.
Sadzonka z targu, podobno Golden Arrow, no ładna i chyba to ten
Kupiłam coś koło 10 szt, tanie były.
U mnie też ostatnio tylko pada i pada. Na szczęście szyb jeszcze nie skrobałam. Ale ten tydzień podobno ma być już ładny. Rdesty bardzo ładne kupiłaś. Ogromne sadzonki. Oby ci przetrwały, u mnie ten golden arrow padł po zimie.
W tym sezonie trochę zmian poczyniłam i jestem bardzo zadowolona z efektu
Tak wszystko poszło w górę, więc fajnie rozmnażać swoje rośliny za darmo
All gold mam kilka lat , wlasnie z jednej rabaty w tym tyg. wykopałam i zawiozłam mamie, bo były juz wielkie i zresztą brzydkie i przypalone latem,bo miały za dużo słońca.
Tak więc sadź je w cieniu. Mam jedne właśnie w tak miejscu i są śliczne limonkowe
Ok czekam na info o Golden arrow
Kupiłam jednak te Cat's pajamas ,ale dobrze wiedzieć że Purssian też fajne
Też lubię tę rabatę z ŚŚ, będzie pięknie bo hakonki i Rozanne mam już na 2 rabatach i to mój ulubiony duet
Ciekawa jestem kolejnych zmian u Ciebie
Tak przytarasowa mega gęsta będę wysadzać molinie Edith dudszus w poniedziałek ,bo je trzeba wyeksponować a tam są zaduszone i ze 2szt bodziszków,,bo te za bardzo się panoszą
Ja też uwielbiam busz w ramach i uwielbiam te moje obwódki i półkule
Dyńki robiłam rok temu, też mi się podobają wykorzystałam resztki kleju do płytek
Niestety zaczął się sezon chorób ,do tego pogoda nieciekawa, ale zapowiadają ciepło i słońce Ja z deszczu się cieszę,bo po suchej wiośnie i lecie .Tylko tego słońca żeby było więcej
Ja też często dzielę poza schematem molinie podzieliłam ale miały świetne korzenie, więc będą żyć,bo jeszcze gleba ciepła i wilgoć w ziemi
U mnie dziś też słoneczko się przedziera
Rdest Blackfield polecam boski jest. Sadziłam w zeszłym roku malutkie sadzonki a w tym już duże no i kwitną bez przerwy od czerwca
A do tego znalazłam siewki i dałam mamie i jej nawet teraz zakwitły
Iwonko zdrowiej zatem,niech siły Ci wracają i pogoda dopisuje,żebyś mogła te wszystkie prace wykonać
Pozdrowionka
Wiola, ale się dzieje u Ciebie. Rabaty skończone a nowe pomysły nie dają spokoju, znamy to
Trawy dzieliłam ze dwa tygodnie temu, przesadzałam hakone Beni Kaze. Super mieć swoją produkcję. W tym sezonie u nas w ogrodniczych parę źdźbeł kosztowało 29 zł. Szczęśliwie na targu mam pana, który ma po 12 zł fajne kępy. Kupiłam trochę All Gold na obwódkę pod rodkami i pod drewutnią. Ciekawa jestem efektu, tej hakone nie miałam. A ty masz?
Gdzieś pytałaś o rdesty Golden Arrow, szukając dziś fotek znalazłam pomiary dla ciebie Wrzucę później u siebie.
Kocimiętkę Purrsian Blue polecam, mam drugi rok. Tworzy piękne, zwarte kępy, długo kwitnie.
Po ścięciu drugie kwitnienie nie jest już u mnie tak spektakularne ponieważ inne rośliny wychodzą na prowadzenie i nieco ją zagłuszają.
I tu dochodzimy do sedna naszych zmian
Ruszyłaś moją ulubioną u ciebie rabatę przy ŚŚ, bardzo jestem ciekawa efektu.
Wiesz, że i mnie zaczął nieco przeszkadzać busz i rozumiem zamysł tej zmiany.
U siebie nie mogę się doczekać prac związanych z tarasem i ścieżkami. Planuję wyeksponować kule i minimalistycznym otoczeniem połączyć z tym mój busz. Trochę mi brakuje latem widoku kul i żywopłocików. Ty masz świetny przy ławeczce z kamienia i koło altany.
Fajny jest busz, ale w ramach, przynajmniej na niektórych rabatach.
Ta przy tarasie mega ci zarosła, za dobrze mają u ciebie roślinki na starcie
Super dynie zrobiłaś, wyszły pięknie. U mnie tyły chyba już 3 tydzień, pogoda do bani, mokro, szaro i ponuro. Ma być lepiej, nie mogę się doczekać, zwłaszcza po tygodniu w chacie z przeziębieniem.
Trawy też będę dzielić, molinie w październiku dzieliłam i żyją. Krzak hortensji przesadziłam przed chorobą, żyje. Warto ruszyć to, co nam przeszkadza, czasem omijając wytyczne
Pozdrawiam cieplutko, u nas wreszcie słońce się przebija. A.. jeszcze nie napisałam, że piękny masz rdest Black Field. Zgapiam jeśli można, ale już w następnym sezonie buziaki
Złoto piękne, aż buzia się uśmiecha to samo i mnie zadziwia.
Pod wpływem widoku Twojej rabaty skusiłam się dziś na rdest, co prawda Golden Arrow, ale też ładny
Posadziłam rdesty Golden Arrow na rabacie z cisami, prosem, grujecznikiem, klonem Pixie oraz parocją perską spire. Z przodu trzy róże Alexandra of Kent. Kapusty za moment wytnę i rdesty będą miały dla siebie dużo miejsca.
W drodze po papier do pakowania prezentów skręciłam niechcący do CO, kupiłam rdesty Golden Arrow - chyba z powodu braku kolorów w ogrodzie… oraz jabłonkę zwabiona zdjęciami u Sylwii - to prof. Sprenger. Ach, jak to miło znów mieć coś do posadzenia
Z odwykiem zdążę
Znalazłaś się Jak miło
Selekcja jest zawsze ostra A bo to światło nie takie, bo coś zostawiłam na rabacie, bo coś padło, bo coś... jak u każdego. Choć generalnie nie ma jeszcze tragedii albo na zdjęciach jej nie widać Hakonki ciągle zwinięte w rurki, bardziej przypominają seslerie
U mnie też Golden Arrow trochę chudszy się zrobił ale i tak jest ok jak na takie warunki wodne. Liczę że będzie jednak z czego dzielić na wiosnę bo mam wobec niego jeszcze pewne plany
Mirko, ja wszystkim roślinom wymieniam piasek na ziemię plus obornik plus hydrożel Ale wiadomo, wokół piasek zostaje i z czasem to się dobroci "zużywają" Póki co, na sterydach To rdest himalajski Golden Arrow, limonkowe liście, do 80 cm wysokości, kwiat raczej intensywnie różowy, telefon przekłamuje.
Wiolka uwielbiam połączenie zieleni i czerwieni. Może dlatego. W dodatku szybko się zagęszczają. Golden Arrow u mnie się nie przyjął i nie chcę ryzykować.