Mordor raczej pozostanie nim, bo tu się robi kompost, więc w uroczy zakątek się nie przemieni raczej, poza tym mieszka tam jeż i pewna urocza żaba, więc pozostanie taki chaszczowaty.
Nie ukrywam, że oblizuję się na Wasze komplementy za wianki i wiązanki, bardzo mi jest miło, że się podoba.
Liści dębowych niczym nie utrwalałam, są sztywne i mają naturalny połysk.