Witam wszystkich serdecznie
Latem 2013 roku zalozono mi ogrod przy nowo wybudowanym domu. Zasugerowano mi brabanty jako zywoplot i posadzono rosliny o wys. okolo 1,8 metra.
W ciagu niemalze dwoch lat nie zrobilem z nim absolutnie NIC - rosly dziko bez podlewania, nawozenia czy podcinania. Efekt zaniedbania widoczny na zdjeciach. Bardzo nieregularny szyk i mnostwo brazowych szyszek, ktore, jak przeczytalem tutaj, swiadcza o zmeczeniu i przedwczesnym starzeniu roslin.
W tej chwili ich wysokosc dobija do trzech metrow. Mam pytanie: co robic? Chcialbym je wyprowadzic na prosta i miec estetyczny prostopadloscienny zywoplot o wysokosci 1,8 - 2 metry.
Czy moge dokonac jednorazowo tak drastycznego ciecia czubkow? Rozlozyc to ciecie na kilka razy czy tez moze odpuscic takie radyklane skracanie? Czy widoczna na zdjeciu dziura u dolu ma szanse sie zagescic?
Wszelkie uwagi i sugestie przyjme z wdziecznoscia.
Dziekuje i pozdrawiam.
M.