Dużo starsze drzewa są przesadzane i jakoś dają rady Tu racja, jeśli jej przeszkadza, to niech go sobie sama przesadzi... pewnie by więcej szkód narobiła niż jej narzekanie
Powiem, że ja też prawie z Łomży, moja mama pochodzi z Niedźwiadnej, ciotka w Szczuczynie, a druga w Grajewie Znam Łomżę Piękne miasto.
W Niedżwiadnej jest remiza, w której bywałam na potańcówkach. Jakoś tak pomiętam, że chyba pod samym kościołem, bo tam siedzieliśmy na schodach w przerwie. W Szczuczynie się urodziłam.
Po budowie zostało nam parę przewodów kominowych. Próbowałam je wykorzystać do uprawy truskawek, ale niestety nie czuły się w nich dobrze. Posadziłam więc rośliny, które wytrzymują trudne warunki. Co jakiś czas dokupuję parę takich donic bo moja kolekcja cały czas się powiększa...
Prawdziwa ceramika jest zawsze szlachetna. Ja bym jeszcze wsypała ziemię w te wolne dziurki na obrzeżach i wsadziła tam rojniki albo drobny rozchodnik. Mój "kompaktowy skalniak" mieści się w dzbanie z dziurami, drugi, większy czeka na zagospodarowanie na wiosnę.
A ja jeszcze podrzucę pomysł, na ustawienie pionowe Też się uda
Nawet ten zakątek mimo jesieni ładny, już chyba nawet to pisałam......ale to nic .......i to jedno drzewo z liśćmi na tle ubogich miłorzębów się ostało
Ja bym się pewnie mocno zastanowiła i odradzam Ci przesadzanie. Może być ciężko.
Po części masz Danusiu rację ale nie ma większych przeciwwskazań co do przesadzania drzew liściastych jesienią. Najlepiej zrobić to zaraz po opadnięciu liści. Niebezpieczne mogą być dość mroźne zimy i nawet rodzime gatunki mogę nie przetrwać przeprowadzki ale widzę, że Śląsk, więc ja bym zaryzykował
To jest 6 letnie drzewo, bardzo okazałe, a tylko z powodu kaprysu sąsiadki to dlatego odradzam.
Danusiu, a dlaczego teraz nie przesadzać drzew, skoro balotowane właśnie teraz się sadzi?
Ja chciałam zapytać o oczara (teraz już go nie przesadzę, bo zaczyna kwitnąć) ale po kwitnieniu zaraz na początku wiosny - można?
Lubię te pulchne kształty Twoich roślin w ogrodzie.
I lampiony - bardzo.
Pytanie dotyczyło okazałego klona 6 letniego, a nie teraz balotowanego.
Drzewa zakupione sadzi się teraz, ale tu chodzi o konkretną radę ruszenia drzewa lub nie. Doradzam że nie przesadzać nie dlatego że się nie przesadza teraz, bo się przesadza. Tylko, że w tej sytuacji radzę nie ruszać dlatego tylko, że przeszkadza sąsiadce