aż też zaczęłam szukać w necie, czegoś na ten wzór, ale sama nie wiem, jakoś nie jestem do końca przekonana do takich geometrycznych całkowicie zestawień! nawet do ema poszłam, co on na to, ale on też jest na dwa razy!
chociaż nie powiem, że jestem całkiem na nie
jakoś na jesieni też kombinowałam na tym kawałku, żeby porobić tam rośliny grupami, hosty, żurawki kulki z tui, tawuły więc w sumie coś podobnego u mnie tylko rośliny ułożone były w trójkąty
tylko nie wiem, czy takie w sumie nowoczesne zestawienie będzie pasowało do mojego dworkowego domu?!
qrcze sama nie wiem, bo z drugiej strony to coś innego, nowego i by się rzucało w oczy
szkoda, że nie masz tej inspiracji z neta, może było by łatwiej do mnie dotrzeć
Ja to jestem udana... sadziłam dziś w skrzynkach na balkonie tulipany! Kupiłam je pod wpływem impulsu na targu kwiatowym w ostatni weekend. Myślałam, że posadzę je sobie jesienią na gotowe już rabaty, a tu Danusia mówi, że "teraz sadzić". No i posadziłam moje pierwsze w życiu tulipany.
O takie:
Zobaczymy co urośnie
Miał być najpierw plan, a potem zakupy.
Plan a potem zakupy...to się chyba nie udaje Tulipany sliczne ciekawa jestem efektu końcowego nigdy nie sadziłam o tej porze
Byłem dzisiaj w ogrodniczym na zakupach Ci co z Krakowa i okolic Łucckich dobrze znają Pogoda dziś bardzo zmienna ale udało mi się kupić to po co pojechałem Z zakupów jestem bardzo zadowolony
murek przed otynkowaniem i pomalowaniem - stan surowy, wyszedł równiutko i uskoki na szczebelki ławki co do milimentra zgodne wyszło tak chyba trochę przez przypadek, tak czy siak wdzięcznam wielce em bo dla niego to jakieś wyzwanie i bardzo się bał że wyjdzie krzywo a wyszło super
Ewo, Aniu - bardzo żal, że kamelie w naszym klimacie nie rosną w gruncie.
Co prawda, osoba sprzedająca mówiła osobie darującej, że ta kamelia może rosnąć w gruncie i że zeszłą zimę komuś przetrzymała.
Może i przetrzymała, bo zima była bardzo łagodna, ale temperatury poniżej -15 to ona na pewno nie wytrzyma.
Kamelia będzie rosnąć od wiosny do listopada na tarasie, a zimę spędzi w ogrzewanej szklarence i zakwitnie w grudniu albo styczniu. Liście będą większe, kwiaty również.
Jeszcze pokażę mój wiosenny ogródek doniczkowy, ładne narcyzy mi się trafiły - kupione tuż przed Bożym Narodzeniem, w Ikea, z dużej przeceny, trafiły do donicy i do szklarni pomidorowej. Może dlatego później zakwitły.
A tak, żeby kwitły w jednym czasie narcyzy, tulipany i róże (co prawda pomarszczone), to jeszcze u mnie nigdy się nie zdarzyło.