Pod ogrodzeniam od bajora mam posadzone przywarki japonskie chyba je przeniose blizej. Mam dwie brzozy gdzie jest dosc mokro i przywarki by je ladnie oplotly
To sprubje je wysciolkować kompostem lekko przemieszam z ziemią żeby juz ich nie wykopywać kolejny raz..u mnie padało rano teraz wieje chyba rzadne drzewo tak nie szumi na wietrze jak brzozy
Zobaczymy co z tunelem, nowego nie kupuję póki co. Tracing trudno u nas kupić, zrębki łatwiej. Chcę coś dać żeby użyźnić tę nieszczęsną glinę bo w tym stanie w którym jest absolutnie nic mi tam nie urośnie...
Jabłka obrywam jest ich tak duzo ze drzewo sie prawie łamie
Podlalismy brzozy. Przywiezlismy 5 przerosnietych cukinii, jedna od razu kury zjadly.
uwielbiam te Tiarelle Wherry'ego, z 5 zakupionych sadzonek rozm. P9 przez sezon zrobil sie calkiem niezły dywan, moge dzielic i poutykac w inne miejsca. A potem pewnie bede wydawac
podobnie epimedium i hortka pnaca, doskonale jej przypasowal pien brzozy
Mam tuje i to sporo na szczęście nie mam roślin blisko Tui.
Tuje mają palowy korzeń (brabanty) i pajęczynę korzeni w różowym kolorze ok 70 cm-1 m od pnia, ale te można utemperować. Nie ma problemu, aby pod nimi kopać.
Kubełkowa to dobry pomysł można spróbować w jakiejś odległości tytułem próby.
U mnie to najgorsze są brzozy. Korzenie pod całym skalniakiem
Oooo! Dobry pomysł!
Ja bym teraz chyba jakieś mega krawężniki wkopywała Jakbym musiała sadzić tuje.
Ale nie muszę. I nie będę
A brzozy to konieczność! Bez brzóz nie ma ogrodu Choćbym miała mieć pod nimi gołą ziemię
Pół hektara to ma nowa działka, pusta jeszcze. Ten mój ma tylko 9 arów to i czasu w nim za dużo nie spędzam na pielęgnacji. Nawet w żwirku za dużo się nie sieje
Brzozy to jeszcze pół biedy... najgorsze są tuje! W promieniu 3 do nawet 5! metrów korzenie jak mata kokosowa.... takie gęste i przy samej powierzchni. Coś paskudnego, bo nic nie da się posadzić po 10 latach
Ciemierniki mam właśnie przy tujach. Jakoś żyją, ale nie zachwycają.
U mnie też "naturalne nasadzenia" to były sosny i brzozy. Więc chyba nie jest tak że się nie lubią
Inna sprawa że teraz brzozy chorują. Sosny zresztą też. Zmiana gospodarki wodnej wpływa na wszystkie drzewa, mniej lub bardziej ale jest to coraz bardziej widoczne.
Cześć, spróbuję trochę nadrobić zaległości Będzie ciężko, choć starałam się podczytywać. Ale masz roboty przez to przesadzanie. Tu za mokro, tu za sucho... A wiesz że ja Mercedesa muszę przesadzić? Tego kupowanego z twoim ciemnym. Nie wiem co mu źle. Ledwo zipie. Za to Mercedes szczepiony, kupowany później, ciągle jeszcze w zadołowanej doniczce, szaleje na maksa.
Pod te twoje brzozy polecam derenia Hedgerow's Gold. U mnie daje radę na suchym i jest ażurowy mimo sporych liści. Cudnie limonkowy cały sezon.
O wlasnie, cos w tym jest. Potetrisuje tam, moze wyjdzie cos sensownego. Paprocie obciete tydzien temu sa coraz wieksze. Mam jeszcze 15 karp do posadzenia. Pojda pod brzozy.
W najblizszym sasiedztwie brzozy posadzilam plożacego tawulca Crispa, przy drugiej niskie goździki. Ogarniaja temat. Placze sie tam też żółta pecherznica, bordowe pestemony i kukliki. Zreszta sama zobaczysz jak przyjedziesz. Wszystko jakos zyje ale w porownaniu do pozostałych miejsc po prostu nie przyrasta tak spektakularnie
Pisałam o tym co mi daje radę w suchym miejscu
Czarny bez niestety pada
Palmowe też podobno odporne
Parocja ci się nie podoba ?
Persian spire wręcz lubi suszę
Heptacodium też daje radę
hmm no dobra, cos co bedzie bardziej pasowac do lesnych klimatow pod brzozy a nie do sielskich.
Derenie zdechna na tym suszu, tawul nie lubie, jaśminowce nie pasuja. Lilaki tez nie bardzo, one sa ladne tylko jak kwitna, normalnie nie sa wyględne a ta rabata ma byc ładna.
Waham sie zeby moze poszukac ladnej sadzonki bzu Golden Tower i Eva. Kurcze w innym podobnym miejscu mam klona Jerre Schwartz i on jak na sterydach rosnie w piachu miedzy brzozą, sosna i z mrowkami w korzeniach
Taaa i potem idziesz do Ursy i chcesz wszystko wywalic i znowu zmieniac Poczekam jednak az sie troche roslinki zageszcza, bo teraz gdzieniegdzie jeszcze ziemie widac
Uwielbiam poranki tylko tak ciezko mi wstac. Latanie ze staruszkiem kilka razy w nocy spowodowalo, ze nie dosypiam notorycznie. Najgorsze, ze czasem sa tygodnie, ze spi cala noc a sa tygodnie, ze co godzine musi wychodzic. Uroki niewydolnosci nerek. Ale skubany daje rade. za 4 dni nasz psiaczek zaczyna 15 rok zycia
Nuuka nabyłas? Fajna krzewinka, niska. Mialam w pierwszym ogrodzie, potem przez lata nie moglam na nia trafic. Powinna wytrzymac. Słuchaj a moze ty powinnas tam pod tujami zrobic same zadarniajace. Tez moze byc fajnie. Sa tez takie paprocie funkcjonujace pod nazwa "paproc ogrodowa" na all lokalnie. Nie znam chyba bardziej pancernych roslin. Ja dostałam ugotowane, kopane z bryla zdechlaki po tygodniu wozenia przez kuriera. Po posadzeniu tydzien temu scielam do zera, juz puszczaja nowe pastorałki. Sa głownie w cieniu, do tego suchym, wokół pnia brzozy wiec warunki ciezkie.
Placyk z brzozami prosi się o hamak
Uwielbiam to miejsce. Brzozy jakie już duże i hakone też pięknie tutaj rośnie nie podlewam ich dodatkowo i rosną super , to terminatorki.