wczorajsze zakupy
mężowi spodobała się krzewuszka i spotkałam w sklepie więc wzięłam
teraz się będę martwić gdzie ją posadzić i z czym zakomponować




oczywiście kolory do kulkowiska wykopuję z ogrodu i ze swoich doniczek
ale na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać aż kwiaty zakwitną

i jeszcze ostatnie zakupy
jasmin Stefana, pnący i podobno pachnący



Bardzo piękne i duże pnącze, które nada każdemu ogrodowi niepowtarzalny, nieco egzotyczny styl. Rośnie dosyć szybko, by osiągnąć nawet 400-600 cm. Ma walory dekoracyjne, w czerwcu i lipcu kwitnie obficie pięknymi, dużymi kwiatami o różowym zabarwieniu, które rozsiewają po całej okolicy zniewalający zapach. Doskonale radzi sobie na stanowiskach nasłonecznionych i półcienistych, jednak zaleca się sadzenie jej w miejscach osłoniętych od wiatru. Jest całkowicie mrozoodporna i łatwa w utrzymaniu, ma przeciętne wymagania glebowe.

Ta piękna odmiana ma szereg zastosowań jako roślina pnąca, dobrze radzi sobie na niemal każdej płaszczyźnie. Doskonale wygląda wspinająca się po drzewach. Stanie się ozdobą każdego ogrodu i działki, a jego zapach doskonale będzie podkreślał uroki lata.

Mrozoodporność rośliny: 6a ale mlode roslny nalezy okrywac od dołu


i lilak miss canada za całe 11 pln

Coś pięknego Uwielbiam

I na koniec doniczkowo wsiowe przy domu:

kilka dzisiejszych fotek, choć jakościowo dość słabe są

i żeby już nie zanudzać to jakieś zdjecie wiosenne tegoroczne



Pozdrawiam i dziękuję za uwagę

A tu są miejsca nad którymi ciągle dumam:

tu ma być plama czerwonego koloru mniej więcej tam gdzie stoi doniczka- albo żurawki, ale w tamtym roku marnie tu rosły więc usunęłam, albo begonie albo co? słońce przez większą część dnia


a drugie miejsce jest przy rh- miały być limonkowe żurawki ale przypalało więc zabrałam, zastanawiam się nad runianką ale pewnie też przypali ale może rh zrobią im cieć i będzie dobrze? myślę też nad carex elata żeby jednak dać trochę jaśniejszego koloru, może przy samym płocie? ech, sama nie wiem...
tu gdzie stoi wiatraczek widzimy piękny gęsty stożek z cisa


i z drugiej strony

drugie podejście do rabatki


a to co mój wilczur zrobił z trawą na odcinku jakiś 50-60 metrów

Teraz siedzę i kombinuję jak obsadzić rabatę żwirową z przodu ogrodu. mam taką propozycję. Chcę żeby było minimalistycznie tylko nie wiem czy nie za łyso na narożnikach.

Przez przypadek obcięło mi rabatę
Rabata z bukszpanami podsypana żwirem a ta ze świerkiem korą. Co ile sadzimy żurawki. Dla przypomnienia rabata nie obsadzona na stronie 1

i widok na rabatkę z czosnkami

swierk kaukaski w koncu rusza

Dziś już nie wytrzymałam i wyszłam na chwilkę

Irga mnie zaczyna zachwycać- już gdzieniegdzie utworzyła gesty dywan


ten widok mnie cieszy przez okrągły rok


a tu widać jak stipa wygląda po podziale- ale na wietrze ładnie powiewa więc na razie zostaje

czekamy na słoneczko

Dubelek.

Witaj Moniczko!


moja pierwsza róża w pierwszym roku po przeprowadzce zakwitła - tylko raz

moj ulubiony, za pokrój, Granfiflorum,
peonia drzewiasta ma naprawde wielki kwiat
a czosnki sliczny kolorek

Pierwsza trawka


szkoda że teraz tak nie wygląda

pierwsze kroki

noemi napisał(a)

To zdjęcie jest boskie! Świetny klimat. A jak jeszcze pnie zbieleją...

Rzeźba robi niesamowite wrażenie. Muszę doczytać co to.

nawigatorka napisał(a)

Martwię sie tylko o jedna z naszych wiśni w ubiegłym roku na kilku gałęziach straciła przedwcześnie liście a dziś te gałęzie wydają sie być martwe reszta żyje ale jest bardzo do tylu w porównaniu z jej sąsiadkami. Zamieszczam fotki tych zdrowych i tej chorej-wiecie moze co moze jej być?

Nie chcę Cię martwić, ale miałam podobnie tzn kupiłam 5 wiśni z czego 4 rosły super a jedna była dokładnie taka jak Twoja. Ja swoje kupowałam wiosną, a że nie miałam długo przygotowanego miejsca, więc je trzymałam w donicach. Pryskałam Topsinem i innymi specyfikami na grzyby, mszyce, przędziorki i inne , ale nie było żadnej poprawy. W końcu zgłosiłam sprzedawcy reklamację, bo wyglądało na to, że tę jedną sztukę już zainfekowaną dostarczono mi ze szkółki, a że drzewo było wciąż w donicy , to mi je wymienił na zdrowe.

Jeśli nie masz możliwości wymiany na nowy egzemplarz, to pryskaj przeciwko chorobom grzybowym i ewentualnym przędziorkom. Póki drzewo żyje, to wciąż walczy. Nie wiadomo jednak , kto tę walkę wygra...

Wczorajsze popołudnie było pod znakiem - zakupów w szkółce i niestety deszczu. Pogoda jest wredna, jest zimno i na ogrodzie niewiele się dzieje.



a w szkółce raj ( na zdjęciu tylko część z bylinami, była jeszcze część z iglakami, z krzewami oj .....prawdziwy raj na ziemi)

oczywiście zakupiłam troche roślin (trochę na nowa rabatę, trochę na starsze przerzedzone rabaty):
- trawy Miskant Flamingo,
- szałwie omszone,
- goździki alpejskie Light Rose,
- sporo tawuł różnego rodzaju,
- tawułki Amethyst,
- kostrzewy sine,

teraz tylko czekam na piękną pogodę i sadzimy