Dziś pięknie na dworze. Zgodnie z zapowiedzią
Znalazłam chwilkę na prace ogrodowe. Chwilkę bo zawsze jak mam plany to moja mama się wpakuje z problemami Musiałam jej rozwiązać problemy z logowaniem i rozliczyć pit. Trochę się zeszło wiec została mi godzinka na ogród nim dzieciarnia zacznie wracać a jeszcze jestem w polu z obiadem
Ale ogarnęłam rabaty frontowe. Przypłaciłam to pokaleczoną ręką od róży i odciskiem od cięcia
I zauważyłam kły tulipanów
I hiacyntów
To jest ostatni dzwonek na sprzątanie bo za chwilę nie będę miała gdzie stanąć
Na zdrowy rozum można. Ale chyba tylko doglebowo. Ale... można je nawieźć prościej, H. bukietowe są u mnie bardziej tolerancyjne co do odczyny gleby, listki nie wykazują objawów braku żelaza. Rozsypuję im wiosną obornik granulowany, w czerwcu raz podlewam gnojówką pokrzywową (tu ewentualnie można by zastępczo zrobić podlanie Florovitem), w lipcu podlewam gnojówką skrzypową.
Kiedyś eksperymentalnie podsypałam im zimą popiół z kominka (ze względu na potas). Zareagowały bardzo dobrze. Na mojej glinie hortensje rosną nad wyraz dobrze.
Piękne marcowe zapowiedzi wiosny
Muszę zobaczyć u mnie wawrzynka, jestem czasowo podzielona na rh i u wnusiach
Muszę zdobyć czas na sprzątanie szklarni i wysiewy, bo to ostatni dzwonek…emerytura to niby wolność
U mnie krokusy w tym roku słabo, mocno się podzieliły, masz ich mnóstwo, cudownie jest podziwiać Twój ogród
Róż z niczym specjalnym nie komponowałam. Wsadziłam je jak krzewy robiące tło z tylu rabaty.
Po obu stronach brzozy Doorenbos dosadzałam kiedyś świerki serbskie, aby przesłonić dom po drugiej stronie domu. Właściciel owego domu bardzo wysoko puścił swój zimozielony żywopłot (przesłonił swój dom) i nie było już sensu, żeby u mnie te świerki robiły przesłonę. Wykopałam je i mniej więcej w ich miejscu wsadziłam róże AB. Przy okazji wykopałam stamtąd jedną malinowoczerwoną różę NN, która tam do niczego nie pasowała i kwitła tylko raz. Mam tam jakieś trzcinniki, irysy, jeżówki, białe floksy, mikołajka , gaurę, astry. Dopiero, kiedy byliny ruszą, to będę mogła je jakoś ułożyć. Aż się boję, co tam się zrobiło po tych wykopkach. Wyłaziły mi jakieś korzonki, nie pamiętałam jakie. Wtykałam w puste miejsca.
To ta rabata
Tu widok na rabatę od strony wirażu
Po lewej stronie rośnie potężna róża Elmshorn. Środek i prawa strona będą w posiadaniu Aldenek. Ta czerwona róża tak mi zgrzytała, że unikałam robienia zdjęć na wprost.
Rośliny zamawiałam w Albamarze i w szkółce Barcikowskich.
Ja kupowałam takie byle jakie na allegro za 5 dyszek na 2 metry wysokości. Kolor zielony przemalowałam sprayem na czarny. Na jakieś porządne to szkoda mi było kasy. Musiałam dać dla dwóch róż bo miały wiotkie pędy. Na wielkie pnące róże to się pewnie nie nadaje ale ja takich nie mam. I mnie takie podpory wystarczą.