OK, już kumam (to o konstrukcji ram do róż).
Za instrukcję cięcia róż z góry dziękuję, bo ja nadal początkująca w temacie róż (choć już odważyłam się zaprosić je do ogrodu).
Wegetują, mówisz (to o różach). Szkoda, bo na fali entuzjazmu na widok Twoich piękności różanych kupiłam już kilka (ech, te chciejstwa rabatkowe) Z myślą o cienistej części ogrodu. Ale znajdę im miejscówkę na słońcu.
Zdjęcie kiedy NIC nie było, motywujące Fantastyczny ogród stworzyłaś.
Lampa wyhaczona na all... W dziale antyki. Czasem można za grosze perełki znaleźć. Pewnie gdyby nie pandemia to zupełnie inaczej bym urządzała bo więcej by się jeździło po sklepach, a tak to wyszukiwałam fajne okazję
U nas słonecznie i ciepło jeszcze, ale tylko do jutra.
ojej, mam nagły napad chciejstwa
też chcę mieć frezje w pojemniku!
miałam kiedyś w gruncie i się zraziłam, bo żadna nie zakwitła.
tak, pojemnik z frezjami na tarasie
Sadziłaś już je tak kiedyś?
Wystawisz potem na zewnątrz?
Miałam raz frezje z cebulek, ale zakwitły w niewielkiej ilości i z tego co pamiętam, któryś ze zwierzaków mi połamał, więc się nimi nie nacieszyłam. Szkoda, bo uwielbiam.
Dziewczyny mnie nastraszyły z tym pokładaniem się mieczyków a kupiłam 100 cebul w chwili słabości i teraz kombinuję jak je podeprzeć. W necie wynalazłam takie ciekawe podpory
Oczywiście wymiary mi nie pasują bo jeśli wbije w ziemię to 30-40 cm to za mało zostanie dla mieczyka 120 centymetrowego.
Dlatego chyba opierając się na tym pierwszym projekcie zrobię sobie sama takie stabilizatory używając tyczek i gumy tak jak Angelika podpierała swoje Anabellki. To powinno zadziałać
Ależ masz piękną wiosnę jeju a lepiężniki pierwszy raz widzę ciekawostka
Sylwuś fajna witrynka orginalna weszłam w link i ten żyrandol- lampa to antyk jaaa
podziwiam tak klimatycznie będzie mmm do przodu i do przodu leciszszsz....
u mnie biała mokra ciapa a u ciebie ?