Lidka -to odmiana globosu -nie wiem ,czy będzie puszczał poniżej korony jakieś odrosty ,poza tym pień rozdarty w połowie na 1/3 wysokości....jutro pościnam gałęzie- ile dam rady i będzie straszył ....szkoda mi go bardzo -ptaki się tam chowały ,cień dla runianki robił ....ale co począć -włosów z głowy nie będę rwać ....tylko mi żal
Sylwuś -nie dam rady -za ciężka ta gałąz -poza tym już ją poobcinałam ,bo by mi hortki połamało dodatkowo ...
została prawa połowa korony
i chyba muszę te gałęzie pozostałe ściąć na krótko i czekać co będzie ....chociaż czarno to widzę -ciężko na zdjęciu to ująć -ale na gdzieś 1/3 wysokości od góry rozdarty jest pień w połowie drzewa -nie wiem ,czy coś z niego będzie ech ....
red barona pozbyłam się bo zaczęły mi marnieć wszystkie inne rośliny tam rosnące -wrósł w korzenie wszystkich hortensji ,whipcordów ,jeżówki pomarniały tak,że 2 liście na krzyż ...nie wiem ,czemu trawy tak u mnie szaleją ....red barona będę już tylko w doniczkach sadzić
Madzia, ja podziękuję za zebrinusa, ale widzę, że masz już chętną
Kurczę strasznie szkoda platana, takie duże drzewo już… mam nadzieję, że uda Ci się go uratować.
Nie wiedziałam, że red barony są aż tak ekspansywne. Muszę na wiosnę poprzesadzać moje z jednej rabaty. Jeszcze mikrusów, ale nie chciałabym, żeby mi wszystko zeżarły.