a na rabatce póki co hosty guacamole:



miskant chiński Graziella (x2):

Juzia_G napisał(a)

Miskant chyba za duży...ale jakaś molinia?

Molinii powiadasz .. Musz wujka Google zapytać .. Albo lepiej poprosić ,żeby pokazał

Miskant chyba za duży...ale jakaś molinia?

A ja bardzo lubię zestawienie klona japońskiego z rodkami ...

A pod tajemniczym skrótem ML kryje się miskant morning light

Buziaki Basiu .. Dawno Cię nie było ...

miskant graziella, posadzony najwcześniej, mam jeszcze dwa ale posadzone dziś więc chudziutkie

Daniusiu,

jeśli trzy Limielighty to każdą sadzić na przeciwko Szmaragda?
Po prawej dwa miskanty zamiast miskant + tuja? Czy dwa miskany + tuja?

Dostany od dziewczyn miskant już rośnie na rabacie - nawrzucałem mu do dołka dużo kompostu i ziemi z worka. Reszta prezentów czeka w donicach na rewolucję wrześniową - chyba, że sierpień będzie brzydki - tfu, tfu tfu - oby nie!!!



I na koniec widoczek na bylinówkę



I pomyśleć, że tak było 17 kwietnia 2013.... Gdyby nie zdjęcia to nigdy bym nie uwierzył

Pierwsza wersja jest lepsza, ale w grupie hortensji dodałabym jeszcze jedną, czyli 3 szt. A po prawej możesz dać nie jeden a dwa miskanty.
Wybierz taki miskant który będzie wyższy od hortensji, czyli chyba Gracillimus, MOrning Light jest za niski. Ewentualnie weź pod uwagę "Variegatus".

Dzień dobry

planuję w moim ogrodzie urządzić kąt miskantowo-hortensjowy. Biało-zielony.
Planuję posadzić tuje "Szmaragd", między nimi (wysunięte do przodu o ok. 50 cm miskanty), a przed tujami hortensje Limelight.
Chciałabym prosić Was o poradę, która z kompozycji /które rozstawienie roślin/ jest atrakcyjniejsza. Po prawej stronie posadzona jest kalina, a przed nią bez czarny "Pulvertulenta". Nie chciałabym ich usuwać.






Ten sam motyw powtórzę wzdłuż prostopadłej części ogrodzenia.

I jeszcze dwa pytania.
Czy w białym kątku lepiej pasować będzie miskant: Gracilimus czy Morning Light?.
Drugie dotyczy traw Hakonechloa. Chciałabym posadzić je w pierwszym rzędzie, przed hortensjami (czy już tego nie za dużo???)
Zastanawiam się, która będzie lepsza biała Fubuki czy Albo striata (Albovariegata).

A perukowiec da radę? Chcialam zrobic kompozycje sosna bosniacka, purpurowy perukowiec, tamaryszek, miskant morning light i perlovski plus srebrne kostrzewy

A bo to nie tylko rozplenica, dwa razy chodziłam sprawdzać , bo sama zgłupiałam.
Pod 1 jest jakiś carex, zaraz pokaże na kolejnym zdjęciu, po bokach są dwie rozplenice i one opadają na carex, a jeszcze nad nimi góruje miskant. I wszystko razem utworzyło kopułkę. Carex w zeszłym roku był bardziej paskowany, w tym roku coś zzieleniał



Twoje hortki mnie cieszą bardzo. Ja z poprzedniego roku mam cały szpaler anabelek, a w tym roku ani jedna się nie uchowała. Jednak pewniejszym sposobem jest przysypanie gałązki. Ale w takich ilościach się nie da.

widać już trawy, rozplenica Black i miskant Ml
dokupiłam 40 cisów, złotych, będą zasłaniać gazony...niestety ktoś musi to posadzić


ustawianie i przymiarki

pasuje do całości, bo przy schodach po obu stronach ida te same cisy, już wymagają cięcia
na fotce widać tawułę Gold Carpet....wymyśliłam sobie, ze w skrzyniach koło domu, zamiast jednorocznych posadzę je z lawendami, wytrzymują suzę, nie ma roboty i koszt tylko raz, a tak co roku koszty i zabawa z podlewaniem i nawożeniem

Agnieszko pięknie, ale proszę więcej co to za róża na pniu u ciebie, taka dorodna?
znalazłam fajne kompozycje, na suche miejsca; szałwia, przywrotnik, stipa, z tyłu perovska i werbena patagońska i najwyżej jakaś wysoka trawa, ale może byc miskant Ml, fajne, podobało mi się ale poza sezonem takie miejsce zupełnie puste
pozdrawiam

Witajcie. U mnie lato w pełni, choć żal że dnia już ubywa, to po tej zimie 100-tu lecia, lato tu wyrównuje i można ładować akumulatory, na maksa. Mam teraz długi weekend 4 dni wolnego, 1 lipca jest Dzień Kanady. Wczoraj byłem w nocy na pokazie ogni. Pierwszy raz pojechałem już w piątek żeby nie przegapić gdyż nie dowiedziałem się dokładnie kiedy będą. W tamtym roku mnie wyrolowali, więc w tym powiedziałem że nie dam się zaskoczyć i udało mi się. W piątek było w nocy 24ºC a wczoraj 26. Pojechałem w krótkich spodenkach i koszulce. Jechałem trasą rowerową nad samym jeziorem, gdyż ognie były w Molson amfiteatr na półwyspie. Zbudowali tam obok ogromną scenę i świętowali do północy. Muza tak waliła że słyszałem ją w domu a mieszkam 15 km od półwyspu. Pogoda ma być piękna przez cały weekend. Mam dla Was fajną wiadomość, zostałem firmowym ogrodnikiem i będę dbał o zieleń w okuł firmy. Tak poza tym, po staremu.
Moniko, staram się telefonem robić cuda ale to nie to samo. Teraz mam pogodę taką jaką lubię, noce ponad 20ºC, można by tak do rana jeździć na rowerze w króciakach. Rower uzbroiłem sobie całkiem przyzwoicie, więc mogę się wybierać na długie trasy. Na liczniku mam już 900 km. Kupiłem słuchawki z radiem i słucham sobie rano polskiego radia w kanadzie, nadaje tylko o 6 do 9 akurat kiedy jestem poza domem i słucham o tych polskich aferach.

Majka, kawał czasu Cię nie było. Wiem jak to jest, kiedyś wyjechałem i przysechł mi świeżo wsadzony cypryśnik błotny, gdy po miesiącu w połowie wypuścił nowy czubek to skakałem z radości, podobno całkiem dobrze sobie radzi. Miskant cukrowy jest jak perz, nie łatwo go skasować kosiarką. Zabezpiecz się przed nim, może Ci zawładnąć Twoim ogródkiem. U mnie tak zawładną oczkiem wodnym.
Bogdziu, obiecałem że będzie o kaczkach i gąskach, więc pokazuję te fotki. Ptaki jeszcze pięknie śpiewają. Przed moim oknem śpiewa robin, całymi dniami, teraz od 5 do 9,30. Nie mam pojęcia skąd on bierze na to siłę i że nie ochrypnie Wieczorem to już słychać że biedaczysko jest zmordowany. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Konstancji ogród mały. ale łepetynka pełna pomysłów... nawet ja skorzystałam z pomysłów Jeżówka i miskant o różowych kłosach.. jezówki i miskanty będą z arok na wydaniu Jeżówki nawet i może w tym...

laurowisnia napisał(a)

Mirello, piękne słowa, u mnie nie tylko miły dzień, ale i weekend ciekawie sie zapowiada.
Pytałaś o trawki, spodobał się Tobie miskant Morning Light i właśnie on razem z carexem Frosted Curls jest u mnie nr1, jesli chodzi o połączenie z różami. Myślałam też o stipie, ale trudno ją zdobyć w wiekszych ilościach, kostrzewa mi się podoba, ale kępy szybko się starzeją. Z większych mam wsadzone jeszcze miskanty Gracillimus, Variegatus i Cabaret, ale ze względu na ich rozmiary nie polecam, dwa ostatnie mają też za szerokie liście.

Agatko, bardzo dziękuję, chcę dosadzić trawy bo przecież wieje nudą w moim ogrodzie,będę szukać może w Mnikowie coś znajdę.
U mnie Weekend też zapowiada się super, piknik lotniczy w Kraku

Mirello, piękne słowa, u mnie nie tylko miły dzień, ale i weekend ciekawie sie zapowiada.
Pytałaś o trawki, spodobał się Tobie miskant Morning Light i właśnie on razem z carexem Frosted Curls jest u mnie nr1, jesli chodzi o połączenie z różami. Myślałam też o stipie, ale trudno ją zdobyć w wiekszych ilościach, kostrzewa mi się podoba, ale kępy szybko się starzeją. Z większych mam wsadzone jeszcze miskanty Gracillimus, Variegatus i Cabaret, ale ze względu na ich rozmiary nie polecam, dwa ostatnie mają też za szerokie liście.

stychaz napisał(a)

Ba - nawet już posadziłam 4 godziny z łopatą, zdarta darń, posadzonych 5 kul bukszpanowych a między nimi szałwie, podzielony miskant (baaaardzo duża sadzonka), róża i perovskie. Obrzeża rabaty obsadzone czyścem. Dzięki temu, część skarpy (tuż przy tarasie) mam z głowy.
Nistety nie mam fotek, bo:
- nie mam jeszcze przyciętego kancika równo wokół rabatki,
- zaczęło lać (nie muszę podlewać).
Mój młodszy syn jak zobaczył wczoraj te nasadzenia, to zapytał - Mamo ale po co to posadziłaś? Widząc, że mamusia ledwo zipie i nie ma siły odpowiadać, synek sam sobie odpowiedział - Aaaa, żeby było ładnie!
Motywujące

U mnie takie pytanie jest na porządku dziennym... i również nie odpowiadam... dzieciaki same dodają... no.. ładnie to wygląda mamo ... Jak piszesz... motywujące

Jak ci się sprawują iryski trawolistne? Czy one długo kwitną?

stychaz napisał(a)

Ba - nawet już posadziłam 4 godziny z łopatą, zdarta darń, posadzonych 5 kul bukszpanowych a między nimi szałwie, podzielony miskant (baaaardzo duża sadzonka), róża i perovskie. Obrzeża rabaty obsadzone czyścem. Dzięki temu, część skarpy (tuż przy tarasie) mam z głowy.
Nistety nie mam fotek, bo:
- nie mam jeszcze przyciętego kancika równo wokół rabatki,
- zaczęło lać (nie muszę podlewać).
Mój młodszy syn jak zobaczył wczoraj te nasadzenia, to zapytał - Mamo ale po co to posadziłaś? Widząc, że mamusia ledwo zipie i nie ma siły odpowiadać, synek sam sobie odpowiedział - Aaaa, żeby było ładnie!
Motywujące

Kochane dziecie...

an_tre napisał(a)

Irenko piękna lilia
u mnie pada ale się cieszę bo straszna posucha się zrobiła
pozdrawiam

Oj Aniu, cieszę się z Tobą, bo u mnie też pada, najpierw wczoraj 15 minut ściana wody, a teraz tak akuratnie pada, napiją się roślinki i odżyją
pozdrawiam i melduję, ze wilczomlecz mam wszędzie, ale uwielbiam go; od Alinki mam inny, też się nasiał wszędzie i jeszcze od Dzidki dostałam taki duży,jak w Anglii, zatem zaopatrzona jestem na maksa zaraz zerknę, co u ciebie
ostróżki i miskant Ml