Kurczę wczoraj była jakaś masakra, praktycznie cały dzień tak mulił internet że nic nie można był zrobić. Nie ma to jak burze i internet radiowy.

Zuzo podoba mi się. Świetne rozwiązanie do małego ogrodu. Jeden ze sposobów jak optycznie powiększyć teren.
Twoje plany widzę skonkretyzowane- może pokaż swoje włości? W kupie raźniej.

Nio, nie ma to jak biurkowy internet hehe, skąd ja to znam.

Moje się jeszcze do pokazywania nie nadają, ale pracuję nad tym.

A Ty działaj, działaj, będę miała od kogo zgapiać.

Zuzulko ale nie ma czego zgapiać. Całkowity brak weny twórczej.

Aniu, tak jak obiecałam wpadam. Późno ale jestem. Przepraszam ale zawsze coś. Ciągły brak czasu. Gdyby ta doba miała chociaż 36 zamiast 24 to może wyrobiłabym się ze wszystkim. Dobrze do rzeczy bo nie pójdę dzisiaj spać
Narysowałam ścieżki wokoło działki + środkiem. Na fragmentach rabaty niskie z drzewami zanaczonymi przez Ciebie z tego co się zorientowałam już rosnącymi. Te rabaty włśnie stworzą te zakamarki i nadadzą tej tajemniczości. Pomiędzy ścieżkami wijącymi się wzdłuż granic działki, ścielącymi się wzdłuż wyższych nasadzeń typu świerki, brzozy może tuje są niższe nasadzenia - niższe rabaty a pomiędzy tym wszystkim dywan z trawy.
Nie wiem czy Tobie to pasuje ale działka jest tak duża, że warto stworzyć kilka takich pokoi ogrodowych o różnych pięknych wnętrzach z ławeczkami do podziwiania wokół rosnącej roślinności


Moż eto na coś sie przyda, może wykorzystać jakiś fragment?
Pozdrawiam

Asiu jeszcze się pytasz czy mi się podoba. Jestem zachwycona. I BARDZO, BARDZO CI DZIĘKUJĘ. Ostatnie dwa dni to jakieś totalne zniechęcona byłam, jakoś nie mogłam tego ogarnąć. Niestety u mnie zero wyobraźni przestrzennej. Nawet nie wiesz Asiu jakiego powera mi dałaś.
Dzisiaj złożyłam w starostwie papiery o staw. Tylko jeszcze muszę się w gminie dowiedzieć, bo chodzą słuchy że mają wodociąg wymieniać.

I powstają plany co do reszty terenu. Ale o tym jutro. (znaczy dzisiaj, ale o normalnej porze)

Dzięki Asi sprecyzowały się plany co do znacznej części działki. Teraz pokarzę resztę 'włości'- do generalnego remontu.



Część bezpośrednio przy domu na razie zostaje niezagospodarowany- na części będą prowadzone rury, na dużym kawałku walczę z podagrycznikiem.
Żywopłot z ałyczy w tym roku będzie zamieniony na szmaragda (wstępnie).
Tak po kawałeczku próbuję zreorganizować tą część. Na pierwszy ogień idzie rabata przy huśtawce. To ten pomarańczowy trójkącik na szkicu wyżej. A taki ma układ w przybliżeniu.



Plecy rabaty stanowi żywopłot z irgi błyszczącej. W centralnej części rośnie jabłoń Royalty (ta na pewno zostaje) i z boku żółta pęcherznica.
Wymyśliłam coś takiego i proszę o radę czy to ma sens.



Miscanthus- jakaś odmiana o białych albo srebrzystych kwiatostanach.
Kulki- tu mam problem. Bo chodzi mi o coś zimozielonego, ale odpada bukszpan (z jakiś powodów nie chce tu rosnąć).
Trawa ???- Stipa albo turzyca 'Frosted Curls'
Liliowcem 'Stella de Oro' rośnie pod nóżkami żywopłotu i będzie pociągnięty na tą rabatę.
A te czerwone plamki to- no właśnie nie mam zupełnie pomysłu co. Między liliowcami jest zostawione miejsce na "coś". Może żurawka albo berberys 'Admiration' albo jakaś trzmielina ????

Aniu, witaj, jetem u ciebie i poczytuję, zaczęłaś dramatycznie opowiadać swoją ogrodową przygodę, na pewno będziesz miała swój raj, wszystko masz już przemyślane i narysowane, taki duży teren do zagospodarowania, to jest ogromne wyzwanie, co roku będziesz miała coraz ładniej, My już tworzymy nasz ogród 10 lat, już jest prawie całkowicie zagospodarowany, a przeżyć związanych z tworzeniem ogrodowych zakątków nigdy nie brakuje

Będę zaglądać i kibicować twojemu ogrodowi, lubię ogrody ze stawami, przechylony staw ładniej bedzie oddawał kształt całości ogrodu

Miskant o białoobrzeżonych liściach to variegatus, lub cabaret, ten który ma białe kwiatostany to cukrowy, ale nie polecam, bo rozchodzi się rozłogowo.

Pytałaś o jałowca u mnie to jest Gold Star

Pozdrawiam serdecznie

Edit: Asi ogród jest bajeczny

Agatko aż tak to zabrzmiało- dramatycznie?
Tak patrząc z perspektywy czasu, myślę, że takie doświadczenia były mi potrzebne. Chciałam mieć ogród- tu i teraz. Wszystko na raz i już. Ale natura pokazała pazurki. Teraz idę do celu małymi kroczkami, wyznaczam drobne cele.
W tym roku chciałabym uporządkować teren do ścieżki. Uporządkować nie znaczy zrobić na gotowo- bo tego wiem, że nie uda mi się osiągnąć. Ale bardzo bym chciała ogarnąć ten teren z chwastów, przygotować teren pod trawnik i żywopłot. No i mieć plan nasadzeń- na jesieni usunąć te rośliny, których ma tu nie być.

Aniu, dlaczego po pierwszej zimie straciłaś 80 pro nasadzeń z powodu obżartuchów leśnych i szkodników czy z powodu mrozów i że działka nie osłonięta ? Sporo pracy przed Tobą ale myślę z powodu wielkości efekt będzie spektakularny, kaskada to jest coś
Aniu, ja nie bardzo doradzę jeśli chodzi o nasadzenia bo sama potrzebuję pomocy, bardzo przydatna jest lista roślin, dopisywać do niej wszystko co nam się podoba i robi wrażenie, ja też wklejam do worda wszystkie zdjęcia z rabatami gdzie zestawienia mi się podobają, u mnie to 80 pro zdjęć użytkownika kwiatholandii i z ogrodu Dominiki
To na co zwróciłam uwagę czytając posty innych a mnie zaskoczyło to np uwaga odnośnie traw, żeby wciskać je między rośliny , bo większość widać dopiero od połowy lata a wcześniej - gołe placki w sensie puste miejsca i prześwity.
jak ja siadałam do swojego wątku to wydawało mi się że już się dużo naoglądałam i wiem co chcę a z czasem jestem tylko głupsza, lista roślin rośnie i nie zawsze wiem jak je zestawić. Poza tym wyobrażenia i plany trzeba jeszcze jakoś odnieść do finansowej rzeczywistości...

Aniu czy te iglaki wzdłuż ogrodzenia planujesz jednego gatunku np serbskie ? moim zdaniem fajnie wyglądałoby nasadzenie mieszane i wcale nie przejmowałabym się że gdzieś pojawi się liściasty np. dereń i będzie zimą prześwit, ważne żeby nie było tego dużo.
Rabata na górze bardzo mi się podoba, jedyne co bym zmieniła to liliowca stellę zostawiła do nasadzeń nad wodą a zastąpiła go np. jaskrawozieloną żurawką