Wiekszość to byliny ale i bzy w ilości czterech, kalina hordowina, hortensje jakoweś tez się kryją w gęstwinie. Za płotem warzywniak (na pewno gdzieś we wcześniejszych wpisach był) z aleja z płyt a po drugiej stronie alejki miejsce na ławki i stół i trejażyk (też było) tylko ten fragment jest tymczasowy i czeka na swoją kolej.
Byłbym zapomniał że dwa jesiony i lipę wyciąłem
A ja z problemem - zakupiłam w zeszłym roku na jesieni kalinę podobno koralową (etykiety nie było) w centrum ogrodniczym..kształt liści ok, ładnie rozkrzewiona ale przy zakupie bez owoców...Ładnie przezimowała, jako jedna z pierwszych krzaków wypusciła listki, niektóre ładnie lekko czerwonawe - LECZ teraz nie zawiązuje kwiatów wogóle....podlałam ją florovitem trzy tygodnie temu i nic...teraz na listkach pojawiła się mszyca ale dolistnie zlikwidowałam - mszyce padły. A kwiatów nie ma. I sama zaczynam się zastanawiać czy to na pewno kalina koralowa, bo ta chyba nie jest wymagająca a mój krzak ma około 1m wysokości - moze za wcześnie na kwitnienie..poradźcie coś
Marta, specjalnie dla ciebie sprawdziłam co pisze na etykiecie mojej kaliny: wymagań co do stanowiska nie ma. Jak będzie w praktyce, to się okaże. Czy u mnie jest podmokły teren - też nie wiem.
Ewa, mnie zawsze fascynowały oprócz ogrodów pięknie udekorowane okna. Teraz spowszedniało, bo i u nas jest coraz ładniej.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających z Ewą, Gosią i Zbyszkiem. Dziękuję za zapełnianie kartek mojego wątku. Ciągle czasu mi brakuje żeby coś wkleić i napisać.
Melduję tylko, że przybył nam domek ogrodnika. Będzie można w końcu upchnąć moje ogrodowe sprzęty .
Kalina, ach ta kalina
Te rośliny kupiłam akurat we Florexpolu, to jedno z moich ulubionych miejsc Czasami mają tam naprawdę fajne okazje i cenowe i roślinne , a czasami ceny bywają też kosmiczne ) znam również inne miejsca, gdzie warto kupować pewne rośliny, wiadomo każdy w czymś się specjalizuje Ty napewno również masz swoje ulubione miejsca zakupów
Mój kawałek zieleni powstał zaledwie rok temu więc jest bardzo młody, a ja jestem baaaardzo świeżą ogrodniczką i w zasadzie uczę się
Mój przyszły ogródek tak docelowo nie będzie wyglądał przynajmniej planuję inaczej zostanie w tym miejscu na stałe tylko ten szkielet ze świerków serbskich i thuji to wszystko co teraz mam to taka mała, własna szkółka na cele przyszłego ogródka jedne rośliny czują się u mnie doskonale co pokazują, a niektóre niestety np. przemarzły szałwia faktycznie mi się sprawdziła i pięknie zagęściła u Ciebie napewno szybko się rozrośnie i marzenie stanie się rzeczywistością na targach była ta szałwia w 3 kolorach: biały, niebiesko-fioletowy i ciemny róż piękne już widzę łany różnobarwne
Serdecznie Ciebie pozdrawiam i nadal będę zaglądać do Twojego ogrodu, który jest piękny
Nie jest ze mna tak źle..... wiedziałam, że jeszcze coś miałam Ci ukopac, a to niebieski floks
Delospermy i lewizji nie ruszam ..... ale jak kiedy się rozrośnie bedziesz pierwsza do nadwyżek Lewizje zauważyłam, że wystrczy wziąć jedną rozetkę i ona sie korzeni sama.....a delospermy nei mam pojęcia jak się to rozmnaża.. poduczę się ...
Dziś po raz pierwszy zakwitła u mnie kalina japońska Watanabe.. zobaczymy czy będzei taki C-M-M
i kwitła przez 180dni.. reklama dzwignią handlu..zaryzykowałam... liście ma jak leszczyna i oczar..bardzo podobne.. tylko rośnie w szerokość.. oj będzie wykopywania sąsiadów ...
Nacieszmy oczy pięknem bzów i noski ich zapachem. Piękny jest maj.
Konwalie urodą i wonią nie ustępują bzom. Nie mają żadnych wymagań, a jak cieszą.
I na głogi będę patrzeć, i podziwiać jeszcze trochę, aż przekwitną.
Kalina kwitnie, i wciąż mi przypomina, że jest urodziwa jak hortensja Anabelle, tylko ciut mniejsze kwiaty.
Ta kalina nie pachnie. Ma już trochę lat, dokłądnie nie wiem ile, ale daję jej ok. 8 lat. Ta jest zdrowa, ale druga, która rośnie w pobliżu brzozy ma co roku liście pozjadane przez mszyce. To wada kalin, mszyce je lubią.
Potwierdzam, bo stosuję! Skuteczne! W ub. roku kwitnąca kalina była czarna od mszyc, zlewałam ją, aż kapało - po paru dniach była czyściutka. Skoczki na różach są bardziej odporne, czasami muszę je Owadofosem...
Martek, dziękuję za piękne pocztówkowe zdjęcie i dobre słowo.
W podziękowaniu dla wszystkich podtrzymujących mnie na duchu w walce z perzem i nie tylko moje wczorajsze zakupy. Tonacja biało - czerwona wywarła takie wrażenie na moim M. w sklepie, że nie chciał bez nich wyjść
Pachnąca kalina angielska to mój wybór.