Drogie Panie, nie było mnie dwa dni tutaj, więc tylko odpowiem - susza panuje nadal )))

Udaję, że jest dobrze, bo ile mozna narzekać. No i leję wodę......

Nowy sposób lania tej wody chyba się sprawdza, bo wreszcie ziemia nie jest taka sucha i sa miejsca gdzie nawet trawa jest wilgotna. W efekcie, po 2 dniach ogrodek znowu w lepszej formie.

Zakwitły Budleje, floksy, Rącznik też ma niezwykły kwiat. No i róże na Flammentanz!
No i moja nowa turzyca ma się wspaniale.

Zdjęcia za chwilę

Musze popracować nad aktywnością bo często przeczytam kilkanaście wątków, a na końcu dopiero przypomni mi się, że wypadałoby coś napisać

Aniu, za późno. Tylko dwie mi się zostały. Wprawdzie niewiele ich w sumie miałam, osiem tylko, ale kępka miła dla oka byłaby.
W tym roku ślimaków u mnie niewiele, tak mi się wydaje, że je coś zżera. Grasowały w maju. Obżarły mi floksy, szałwię muszkatołową, dolne liście cleome no i cynie. Zabierały się też za dalię i nagle przestały. Dziwne...

Wpadłam się przywitać i przyniosłam ci cynie, a ty pilnuj co by ci ślimaki nie zjadły
pozdrawiam

Floksy



Piękne! Moje w tym roku kiepskie
Ale mogę sobie popatrzeć na Twoje i już mi lepiej:
Pozdrawiam