Kilka krzaczorów - niezbyt pięknie wyszły na fotce, cis do tego już wciśnięty cudem w żółtą torbę podróżną.. Po prawej fotergilla, na dole malutkie orszelinki humingbird.
Mają cały czas robotę, żabie macierzyństwo...musimy im dolać wody, bo jeden skrzek posadziły w donicy dość niefortunnie, ale czuwam
Tutaj miała powstać magnoliowa aleja, teraz jest tak...czyli nijak