KOchani, nie wstrzymujcie mnie,
bo sama siebie wstrzymuję.
Wiem o moje zdrowie dbacie,
żebym siedziała w chacie,
ale 4 miesiace ogrodowego postu,
to jest męczące po prostu.
Z nudów wymyślam zajęcie domowe,
rymami zawracam głowę,
Ale to nie to samo co
bycie z naturą, sami przyznacie,
I żeby depresją nie straszyć otoczenia,
muszę mieć z ogrodem do czynienia!