Tess - ja miałam dużo optymizmu i radochy, że coś posadziłam i nawet rośnie (forma samouwielbienia???) i nie widziałam tak dużo źle

Całe szczęście.. wpadłam tylko pod osobówkę..
Renia - to nie chodź po torach, to nie wpadniesz.. słuchaj starszych...

A Alergia może być i na pyłki.... i nie mieszajmy pojęć chemia (czytaj trutki w opryskach) a czynniki alergiczne. Od chemii można się przekręcić....
Magda 70 - fakt stipa potrafi się masakrycznie wysiać.. i jest to mikro malutkie siewkowo wszędzie.. pielę jak podrasta wieksze, bo małych nie ma nawet jak opielić
Trawy miałam różne przed forum.. wiec się nie zaraziłam... róże też miałam... dwa rodzaje, ale za to po dużo
Jednak i mnie dopadła choroba różana... nie wskażę paluchem kto najbardziej mnie zaraził, bo zarażających było dużo... Ewa, Ania, Danusia.... a potem coraz więcej... ostatni zakup to wpływ Vivy..
Wiec powstała różanka... i sporo róż tu i tam.. kłujoki jedne.... chorowite królewny... ale te cieszą..
Reszta potem.. idę na ugi bugi... waga 5+ masakrra..