Rojodziejowa napisał(a)

Na razie znalazłam takie:

Te pierwsze foto super. rozumiem że Mama cie wspierała w zdobyciu skarpy?

Twoje dziewczynki? ślicznotki

Na razie znalazłam takie:

Agatorek napisał(a)

eM musi (!!!) na wiosnę dokończyć kopanie. Zawsze to kilkanaście metrów więcej rowu.

Aga, piękne zdjęcia wrzuciłaś z wodą! Mostek zyskał To był genialny pomysł, rowy wypełnione wodą nikomu nie szkodzą, a rabaty są uratowane. Patrzę na Twoje zawijasy (myślę o cynamonce z rodzynkami) i podziwiam, z tego co robiłaś, zaczął się w pewnym momencie wyłaniać oszałamiający efekt, który nabierze mocy zgodnie z zasadą działania kuli śnieżnej.

Alija napisał(a)

Myślę o zimie "niech już sobie idzie", wchodzę do Twojego ogrodu i patrzę z zachwytem i już nie jestem tak bezwzględna w ocenie... niech już się dzieje, co dziać się ma Piękne, zimowe, wciąż myślę to samo, czy ten staw naprawdę jest tu od kilkunastu lat? Wygląda, jakby od zawsze
Alicjo, pozdrawiam!

April napisał(a)

April, i bardzo dobrze, że zaczęłaś sadzić rośliny dające jesienne, spektakularne efekty. Dzięki, że wstawiłaś te zdjęcia, nawet gdybyś je wstawiła w maju-czerwcu, to tak bym się nimi jarała! Z jaką czułością i smakiem tkasz ten kobierzec leśny, nie mogę oderwać wzroku od zdjęć...
Pozdrawiam, Jolu! Czekam na wiosenne!

Marysiu, w międzyczasie kolor skrzyń wyklarował się. Wpadłam na pinterest, przemówiły do mnie zdjęcia w realu i jednak antracyt. Czarnego nie rozważam. Zielonego też nie planowałam, nie lubię drobnej architektury na zielono w ogrodzie, zieleń roślin nie ma konkurencji .

Lidko, czekam na wiosnę i szukam farby Tymczasem podziwiam Twoje foty z metamorfozy... pozytywnie szokujące obrazki

Asiu, ten obecny szary nie jest ostatni Czerni nie planowałam, a antracyt jest inny w odbiorze od czerni. Antracytowy mam dach i taras.

Zuzo, między antracytowymi (jak sądzę na 90%) skrzyniami planuję po prostu ścieżki wysypane korą. Żadnych kamieni, żwiru etc. Czy możesz rozwinąć Twoją wątpliwość? wszelkie wątpliwości mile widziane.

Aneto, idę w tym kierunku. U mnie ostatnio szaleństwo goni szaleństwo, w sensie czasu i snu. Dziś miałam pierwszą wolniejszą chwilę w maratonie i pobiegłam od razu do CO...

Alicjo, tak, decyzję podejmę sama, ale przymiarki w towarzystwie dobrze robią

April, hahaha pępkowe, ale tak, czujnie monitoruję sytuację jeszcze tydzień albo miesiąc czytam Twój wpis i wpadam w samozazdrosć ale potem biegnę do Twojego ogrodu na jesienne zdjęcia i czar pryska już nie sobie Kolor, faktura, światło, jak Ty to robisz?!? Myślę, że konstrukcja typu szklarnia i sosny mogą się faktycznie trochę wykluczać nie tylko ze względu na cień, to kruche drzewa... musiałabyś mieć bezpieczną odległość. Każdy coś ma, Ty sosny, ja szklarnię, choć o sosnach marzę, taki układ musi nas zadowolić, ale oczywiście możemy się odwiedzić i wymienić doznaniami

Kordino, nic dodać, nic ująć, nie można nie być fanem Aprilowego lasu!

Joann, czarnego nie rozważam, jakaś pomyłka zaszła w dyskusji, od razu chcę antracyt a o tym kolorze to Ty dużo wiesz

Margerytko, właśnie lepiej jest zobaczyć coś podobnego na zdjęciach, ja sobie w paincie nie potrafię wyobrazić tego detalu, który robi efekt końcowy. Dziękuję za wow

Reniu, jestem ciekawa, jak sprawdziły się Twoje bożonarodzeniowe Obieram w tym sezonie kurs warzywny, to fakt. Z wielu względów, ale powszechnie wiadomych

Dziewczyny, nic nowego w ogrodzie, ziemia w skrzyniach czeka na wiosnę, miejsce przygotowane na montaż, w przyszłym tygodniu wyjaśni się zapewne sprawa terminu, teraz już nie ma pośpiechu, gdy grunt jest przygotowany. Czekam na luty, to będzie miesiąc pod wieloma względami bardzo szalony.

Z braku kwiatków - chałki jak u Mgduski też niestety nie mam - wrzucam fotkę kolacji Jakie warzywa zapiekacie? Mam ostatnio fazę na piekarnik

Patrycja proszę bardzo
Maj 2022

Fleszu napisał(a)

Groszki też ładnie obrodziły. Jemy na surowo, dzieci uwielbiają

Jaki masz sposób na groszki? Moczysz przed sianiem? Sadzonki wcześniej czy do ziemi ziarka? W jakich terminach? Jaka odmiana?

Jakie masz plany ogrodowe na 2023 r.?

Kolejne ciemierniki
Już ostatnie...
Czy to się leczy?

Będą zrobić wejście tymczasowo

Jesień 2022




Zima 2022

Wiosna 2022


Lato 2022

violaskom napisał(a)

Zuza trochę moich floksów.

Piękne masz te floksy, też je bardzo lubię. U mnie najbardziej żywotny jest biały, rośnie bujnie i sam się sieje.

Zachodnia ściana (widok aktualny):

April napisał(a)

Lubię to!

W wymaganiach budowlanych te 4 metry jest od ściany z oknami. U nas tak właśnie jest, a do tego taras w podcieniu i jego ścianki już tylko 2,85 m od granicy. z drugiej strony mam więcej miejsca, ale np. filary pergoli stoją 1,5 m od granicy z drogą wewnętrzną do działki z tyłu.

Dla Patrycji

Spacer po moich ciasnych zakątkach

Wchodzisz tu z przedniego tarasu i przedogródka. Z zachodniej strony

Mijasz rodki i okna salonu. Skręcasz w prawo i jestes na tarasie.



Odległość z tarasu do płotu widac tu też. Taras od wschodu. Potem obracasz wzrok na południe od na widzisz to

April napisał(a)

Róża o którą pytasz to rambler Lykkefund. Bezkolcowa, rośnie do 6 metrów a nawet więcej, pachnie baardzo delikatnie, bardzo miododajna, kwitnie niestety tylko raz, małymi kwiatkami. Wygląda wtedy jak jaśminowiec. Jesienią ma kolorowe owoce lubiane przez ptaki.

Zobacz jak fajnie zwykły rozwar się przebarwia na żółto. Warto nie raz nie śpieszyć się z wycinaniem po kwitnieniu. Ja generalnie wycinam dopiero wiosną, z braku czasu, sił pod koniec sezonu i żeby była kołderka na zimę dla roślin i owadów.

Dzięki za nazwę róży . Teraz sobie zapiszę w telefonie .

W tym sezonie też większość roślin została mi na rabatach. Nie chciało mi się jesienią. Zdążę wiosną porobić porządki.

Każde zdjęcie Twojego ogrodu zachwyca ❤️

LIDKA Mam z lata z drona kiedy jeszcze elewacji i opaski nie było. Może w najbliższych dniach zrobię foto obecnego stanu.



Czerwoną kreską zaznaczyłam granicę. Widoczne słupki to ogrodzenie tymczasowe jakie było na działce (już rozebrane). Działka obok to nieużytek z toną nawłoci kanadyjskiej. Od budynku (podcienia i filarów) jest do granicy 285 cm, na tą stronę wychodzą też największe okna w domu (salon, jadalnia, sypialnia). Musi zostać ścieżka, umożliwiająca przejście na tył działki, myślałam o trawiastej nawierzchni.

Napia napisał(a)

Jacques Cartier jest niewysoki, zwarty, nie łapie plamistości, jej kwiaty są mocne, nabite, osadzone nietypowo po kilka sztuk blisko siebie. Musze przyznać, że bardzo lubię tę różę



Zdjęcie z innej perspektywy - Jacques Cartier znajduje się na pierwszym planie po lewej stronie.

Agnieszko, piękne róże i tak zdrowo i bujnie rosną. Nie wierzę, że potrafisz ukatrupić jakąś różę.
U mnie róże są zbyt gęsto posadzone, mają mało miejsca, poza tym każda inna, nie wygląda to najlepiej, ale i tak je lubię.

Helen napisał(a)

Kilka ocenzurowanych fotek

Helen, pozwoliłam sobie pozwiedzać po cichutku Twój ogród, a tu takie widoki. Jak tu pięknie,
uwielbiam taki cudny busz, podziwiam.
Jestem też ciekawa białej rabaty z akcentami. Bardzo lubię białe kwiaty i mam niewielką rabatkę z kwiatami w kolorze białym. Akcenty trafiały mi się na niej w każdym roku, niezamierzone, raz mocno różowy hiacynt pośród białych, to znów wściekle pomarańczowa lilia nie wiadomo skąd.
Pozdrawiam serdecznie.