Też zwróciłam uwagę na tę paproć. Delikatna i silna zarazem.
Czekam na informację co to.
U siebie na takie kępy hakone nie mam co liczyć, ale tu i u Agatki Brzozowej przepięknie wyglądają.

Mnie też bardzo podoba się ta paproć, taka zwiewna. Wydaje mi się, że mam podobną, ale malutką.
Widziałam te dwie naparstnice, może to być tzw. fascjacja czyli staśmienie. Przyczyną mogą być nagłe wstrząsy, na przykład gwałtowne zmiany pogody, uszkodzenie stożka wzrostu, itp. Tak wyczytałam.

Dzięki za diagnozę naparstnic. Nawet znalazłam na Ogrodowisku, w wątku o naparstnicach podobne przypadki. Ciekawa jestem jak często będzie się to zdarzać. Ważne że nic groźnego, to nie choroba ale ciekawostka

Przed wyjazdem myślałam, że już u mnie nie ma miejsca a jak wróciłam i przeszłam się po ogrodzie to stwierdziłam, że mam jeszcze mnóstwo miejsca! I gdyby tak je poprzesadzać by były bliżej siebie to by mi się tam jeszcze tyle dobra zmieściło. Na szczęście już mi trochę przeszło .

Z hakonkami już próbowałam. Mam bardzo gliniastą ziemię i to im wyraźnie nie pasuje. Nawet gatunek nie rozrasta się jakoś szałowo. Nie jestem w stanie dla nich ekstra przygotowywać stanowisko. Jak szykuję ziemię daję kompostu tyle ile mam swojego dla rozluźnienia, ale to wszystko.
Za to trzcinniki brachytrycha, śmiałki i molinie rosną bez zarzutu.
Ten podrzeń u mnie by nie narzekał na brak wilgoci.

Jolu, wstawiłam u mnie dzisiejszego Sibeliusa. Ma bardzo fajny kolor, u mnie wpada w fiolecik.