Dorzucę jeszcze zdjęcia świerków, kiedy je dostałam były identyczne, rosną jakieś 15m od siebie.
I jeszcze zbliżenie:
Może ktoś mi powie dlaczego tak się różnią kolorami?
O cudnych skarpach napisałem wyżej
Ja mam szczęście mieszkać właściwie w centrum i ciemnych stron zbytnio nie znam - i nawet nie chcę się w nie zapuszczać
Jak na razie ciemną stroną są moje rabaty przy domu, na których planuję rewolucję już którąś godzinę na papierze i nie idzie mi to ani trochę... A obejmie ona właściwie pół ogrodu, czyli tą część...
Rozrysowałem sobie plan z aktualną falistą linią rabat, ale również plan z rabatami o prostych liniach i ta druga wersja odpowiada mi chyba bardziej... Ta wersja byłaby bardziej praktyczna ze względu na koszenie, bo aktualne fale je mocno utrudniają... A największy problem polega na tym, że chcę wykorzystać rośliny, które aktualnie tu rosną - każda w ilości sztuk 1 I idzie mi to opornie... Choć jeśli miałbym się czegoś pozbyć to na pewno pęcherznice - powędrowałyby gdzie indziej... Musi mnie oświecić, bo brakuje mi dosłownie jednego gatunku, który wybije się z tego misz maszu, a jednocześnie będzie pasować i co najważniejsze zniesie ewentualne lawiny śniegu lecące z dachu...
W 2012 kupiłam kilka daglezji, trzy opisane "Pseudotsuga menziesii Glauca" jedna się chyba zgadza ale z dwoma mam problem, kiedy je kupiłam to myślałam że to po prostu daglezja zielona a nie sina, wtedy były takie same ale teraz wyglądają inaczej:
Zdjęcia z 2012
Zdjęcia z 2015
Na dzień dzisiejszy wyglądają zupełnie inaczej jak widać jedna zrobiła się żółta no i początkowo pomyślałam że to może inna odmiana ale świerki które rosną obok też różnią się kolorami no i tak myślę czy to może być przenawożenie? Mój M przyznał że mógł przesadzić z nawozem wiosną 2014.
Zdjęcia jeszcze poprzestawiałam może będzie lepiej widać.
chciałam dodać że moja szałwia caradonna ruszyła , w weekend poobrywałam wszystkie porażone liście z rh a było ich sporo zrobiłam oprysk topsinem i czekam, aż zadziała i uratuje moje 2 rodki