Przepiękna Margaretka, skopiowałam sobie drugie od dołu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz

Rośnie u Ciebie wszystko to, co u mnie nie chce. Azalie, rodki i azalie - chyba źle o nie dbałam. Nie polubiły mnie W tym roku spróbuję jeszcze raz z różami. A hortensje w większych ilościach też w planach, chociaż kilka malutkich już mam.
Zaznaczam. Uczyć się będę

Agato, mój ogród ma wymiary 50x25m i wydaje mi się że przeczytałam u ciebie że masz niewiele mniejszy , ja mam spory trawnik na środku a ciebie jest więcej zakamarków do obsadzenia. Zawsze możesz coś wywalić żeby wsadzić nową róże. Ja tak robię, choć już obiecuję sobie że przestanę kupować nowe róże bo roboty przy nich sporo.
Joku, pewnie masz rację z tym dołem
Ziele, ja ciągle się uczę, np. nie wiedziałam, że róża nie powinna rosnąć w miejscu w którym rosła inna róża, a jeżeli już to ziemię trzeba wymienić na nową.

Golden Celebration, mam ją od zeszłego lata, w jej nogach rosną dwa egz.
Barnsterin rose. Golden ma cudny zapach, kwiaty wielkie, pełne, kolor wyjątkowy jak dla mnie, do zjedzenia. Co do pierwszych dwóch zdjęć nie jestem pewna czy to Golden Celebration czy Bernsterin

Chippendale, kupiona latem 2013, śliczna, jak do tej pory odporna na choroby, kwiaty przekwitając zmieniają kolor na różowy

Wspaniałe te róże. Brak słów.

Karol, przyznam że róże są w roli głównej w moim ogrodzie, no może jeszcze rododendrony i azalie. Resztę roślin traktuję jako uzupełnienie lub tło. Nawet zdjęć pozostałym roślinom nie robiłam, teraz, jak założyłam wątek postaram się to nadrobić.
A tu jesienne zdjęcie trzmieliny oskrzydlonej







Ognik szkarłatny

No to dodam teraz trochę tegorocznej wiosny
puszkinia


pierwiosnek kaukaski


krokusiki

Wiosna kolorowa, nie wiedziałam, że ten pierwiosnek to kaukaski, a gdzieś go chyba mam, słabo się rozrasta.
Mam 10a i nie bardzo co usuwać, tylko wgryzanie się w trawnik pozostaje.
Ładny egzemplarz trzmieliny.

Rotki istne monstery ,hortki i róże cudne.