zastanawiam się czy nie lepiej zamiast róż pod murkiem nie wyglądała by lawenda a przy samej pergoli w środek bonica 2 krzaczki wzdłuż murku posadzone są takie różyczki jak na zdjęciu
na zdjęciu chopin którą bym chciała wcisnąć na rabate na środek ta na zdjęciu ma ok1,5m więc myślę, że z bonicą około 60cm będzie współgrała, styłu za murkiem na drugim zdjęciu jest posadzona budleja (fioletowa kreska) więc chyba będzie ładnie
Jola właściwie to to traktuję go trochę po macoszemu bo jak go zabezpieczałem to mi nie kwitł a jak o nim zapomniałem zaraz mu się poprawiło,
więc teraz przesadziłem go pod ścianę garażu i drugi rok dostaje tylko odrobinę świerkowych gałązek na korzenie
przeglądam zdjęcia i oczywiście musiałem coś wstawić
zbliżenie na Kościelec na górnej panoramie ten najbardziej po prawej
Aniu tutaj też jest w temacie, nie tylko na fb https://www.ogrodowisko.pl/watek/2526-karmniki-dla-ptakow?page=5#post_2 . Ziarenka łuskane, orzeszki, smakołyki podajesz. Zauważyłem, że na niełuskany słonecznik zatopiony w słoninie częściej kuszą się kowaliki, sikory wolą ziarno luzem. Sikorkom trudniej wydobywać ziarenka.
Racuchy wyglądają bardzo apetycznie, zapewne smaczne ...
jej rabata z jurajskiego miodzio, o tej róży myślałam bonica, pergola obok rabaty porośnięta jest różą o drobnych różowych kwiatach a także róża Veilchenblau, która jest fioletowa, myśle że chopin ona jest biała i wysoka w sam środek, na bokach bonica i na brzegu lawenda będzie więc fiolet róż, biel myślę że tak będzie ok
poniżej jedna z róż na pergoli zdjęcie z 2 lat wstecz teraz pergola cała jest porośnięta tymi różami a forsycja po drugiej stronie rabaty wycięta, tam też jeszcze nie wiem co posadzić ale chyba tez jakieś róże. Pod murkami rosną już okrywowe różyczki miniaturowe
Życzę sobie więcej takich przypadków. Kokoszka – hihi – podoba mi się. Jak pewnego dnia okazało się, że mam własny kawałek ziemi to wiedziałam co to róża, tulipan, chryzantema, narcyz i krokus . Zaczęłam oglądać Rok w Ogrodzie i Maję. Jak mi się któraś roślinka spodobała, to chciałam ją mieć. Kupiłam, wsadziłam i było różnie. Przeżyła albo i nie . Dlatego teraz jak coś mi się spodoba i okazuje się że miałaby u mnie warunki to kupuje jedna na próbę. A że ogródek mam młody to takich pojedynczych okazów jest dużo. Obserwuję roślinkę jak ona się czuje, jak długo kwitnie, choruje czy nie… Jeśli jest OK to potem się biorę za jej rozmnażanie (bardzo to lubię, chyba najbardziej). Jeśli mogę to zbieram nasionka, jeśli się da to dzielę albo dokupuję nowe egzemplarze.
Dlatego w moim przypadku prawidłowe jest stwierdzenie że mam kolekcję pojedynczyk roślin a nie ogród. Teraz chcę mieć ogród dlatego bardzo potrzebuje WAS – waszych sugestii, doświadczenia, motywacji ..
"Danusi się należy Laur, ale Zieleń to życie przyznaje tylko Zielone Lury a nie złote Jestem za ..do kogo mam to wysłać???? Na meila do np pani Dyrektor?"
Tylko skopiowałam od Danusi – ja wysłałam na ogólny, ten na samym dole.
"Natomiast w kwestii Twoich rabat... budleję mocno przycinaj wiosną i będzie niska. W sezonie też ja przycinaj, będzie schludna, niższa i sprowokuje to ją do zawiązywania kolejnych kwiatów do jesieni. Przesadzenie przeżyje ale odchoruje. Teraz byłą wysoka bo nie zmarzła po łągodnej zimie."
Budleję regularnie przycinam wiosną i dodatkowo skracam ją na jesieni. Usuwam regularnie przekwitłe kwiatostany. Gdyby przeprowadzka się żle skończyła to już sadzonka zielna pobrana, ukorzeniła się i rośnie.
"Jak masz taki styl kokoszkowy to nie sadz niczego na obwódki, stwórz rabaty z plam różnych roślin. Za dużo masz gatunków... na tak małej rabacie. Sasanki na obwódkę mi się nie podobają chociaż lubię sasanki. Jak już obwódka to z czegoś co będzie ładne cały sezon."
Zawsze wydawało mi się że aby robić rabaty z plam to te rabaty muszą być duże ale może nie? Znowu muszę rozrysować.
W pierwszej chwili pomyślałam sobie że masz rację, w drugiej że nie widziałam nigdy obwódki z sasanek, w trzeciej że jeśli zrobię podwójną obwódkę to najpierw będzie kwitła sasanka, a potem lwia paszcza ( sasanka o srebrnych liściach będzie podkreślać różowy kolor lwiej paszczy) a w czwartej chwili ( a może już nie chwili ) że jak mi się nie spodoba to na jesieni będę miała co robić. Wniosek taki że sasanki wsadzę do koszyczków na tulipany aby ją łatwo było przesadzić i żeby woda miała łatwy odpływ.
"Migdałka zastąp czymś innym, krótko kwitnie, potrafi chorować i .... "
Miałam w zeszłym roku chorego migdałka – całe pędy mi usychały. Usunęłam wszystkie przekwitłe kwiaty, wycięłam chore pędy i opryskałam Astvitem. Pomogło a do tego migdałek wypuścił 2 razy dłuższe pędy .
"Na froncie powinno być coś co jest długo ładne. Lepsza byłaby hortensja na kiju niż migdałek. "
Podoba mi się ten pomysł – tylko czy nie będzie ona ocieniać mi róży Astrid? Ach z tym cieniem u mnie. Czy taka hortensja jest zwarta? Czyli czy będzie dawać światło prześwitujące? Już sobie pomyślałam żeby na pniu dać hortensję Pinki (Musiała by być na wysokim pniu.) to by się komponowała z tą wsadzoną do gruntu. Pinki chyba długo kwitnie.
Albo wsadzę w tym miejscu Morning Light i przed wiciokrzewem. ( czy on się bardzo rozrasta w szerz?). Sam nie wiem co będzie lepsze – jak sądzisz?
I musze pomyśleć gdzie przesadzić migdałka bo mąż nie da go usunąć – on uważa że to "coś" najpiękniej kwitnie u nas.
"Jak słonecznie to zostaw tam róże, ale za dużo tam tego dobra. "
Biorę się jutro do jej mierzenia i rozrysowania.
Najwięcej słońca w całym ogrodzie jest w tym miejscu: od rana do popołudnia. Bo zaraz po lewej stronie rosną 2 duże lilaki takie ok. 6m i jarząb przed nimi i zacieniają rabatę od zachodu i południowego zachodu
"Dlaczego uważasz, że te lilie miały wirusa??? Na fotce wyglądają na zdrowe."
Bo tak wyglądała lilia wcześniej a potem zrobiła się żółta. To podobno tak jak z tulipanami, jak zmienią kolor na żółty to nic się nie da z tym zrobić tylko wyrzucić.
"Sorki, że sie tak po szarogęsiłam."
Dzięki że zajrzałaś i zapraszam częściej. Wnikliwie czytasz i to mi się bardzo podoba - wreszcie mam z kim przegadać temat : I coś dobrego z tego się urodzi.
Och jak ja żałuję, że tak długo zwlekałam z dołączeniem do was.