Kochani,
wiele osób zwracało uwagę, że na rabacie frontowej coś nie gra, sama to szybko poczułam i w zimę postanowiłam, że będą tam zmiany.
Dziś wygląda to tak:
Wiem na przykład, że nie chcę tam wrzosów, a z roślin, które na pewno zostaną będzie carex evergold, białe wrzośce i limonkowe żurawki.
Główny zarzut, który się pojawiał to, że wszystkie rośliny są tej samej wysokości, przez co rabata wygląda na płaską.
Były pomysły, żeby wzdłuż ścieżki do drzwi wejściowych dać jakieś rośliny na pniu i z tych uwag powstał taki pomysł:
Oceniajcie, krytykujcie i pomóżcie zmienić to miejsce
Rabata ma długość 4,6 m, jest szeroka na 3,5 m. W miejscu centralnym wymyśliłam śliwę wiśniową, lub wiśnię Umbraculifera - to drzewo trzeba będzie powtórzyć po drugiej stronie za chodnikiem do domu i wzdłuż całego płotu, w sumie wyjdzie 10 szt. (tyle co przęseł w ogrodzeniu)