Ilona - dziękuję bardzo Zaraz pędzę do Ciebie na foty
Nie wszystko jednak dało radę przez zimę. Po przeglądzie żurawek, stwierdzam że piękna latem żurawka Black Beauty, której nie straszne jest palące słońce, teraz wygląda tak:
a w sierpniu ubiegłego roku:
Jest w przedogródku, więc muszę ją z tamtąd eksmitować na tyły.
Ja jestem u babci i piszę z telefonu Dopiero później zasiądę przed komputer u siebie to coś wkleję. Dziś było tak pięknie na dworze, że pierwszy dzień jak krokusy u mnie się otworzyły
Żurawkami się nie przejmuj. Odbiją i będą tsk samo piękne. To żywotne bestie
To zajrzę do Ciebie jeszcze wieczorem Co do żurawek masz rację, pięknie odbiła w zeszłym roku, tylko jako jedyna wygląda tak marnie i trochę kiepsko to wygląda z przodu domu.
U mnie żurawki przetwały idealnie wszystkie oprócz 4 sztuk dla mnie nieznanych (czerwonych) bo rosły przy ścieżce i psiaki je zdeptały pod śniegiem Ale już widzę, że mają młode listki. Ja bym na Twoim miejscu je poczyściła i czekała
Nie nie, te są kupione w ogrodniczym. Mam miedaleko taki fajny zaprzyjaźniony sklep. Jak coś zamówię, to przywiozą. Ceny allegrowe i jeszcze rabacik A ruch dzisiaj w krokusowie był faktycznie spory - naraz w jednym to i 3 siedziały
Bardzo fajnie mi się rozrastają. Z wsadzanych 3 cebulek w jednym miejscu - mam teraz np. 31 kwiatów. Policzyłam U mnie są we wrzosach. Podoba mi się takie zestawienie. Uzupełniają się świetnie. Przed przycięciem wrzosów - kwitną krokusy, a po przycięciu, liście krokusów fajnie się wydłużają i taka "trawka" kładzie się na wrzosach. Jak liście zanikną - wrzosy kwitną
Dzisiaj cały dzień w ogrodzie Prawie cały czas walczyłam ręcznie z chwastami. To jest jak walka z wiatrakami. Na koniec wzięłam się za żurawę.
Oto ona - wielkość można porównać z wiaderkiem stojącym z tyłu
i już po podziale - 20 doniczek. Zobaczymy co z tego będzie.