Praca wre, w każdym wolną chwile robię, co mogę, właśnie sądzę pomidory.
Ułożyłam stare plyty chodnikowe, pomaluje je na czarno, pomiędzy wysypie kamyki. Stwierdziłam, że posadzę je na mijankę, ale tak, żeby zachować 50cm pomiędzy krzaczkami lub ciut więcej. Wsadziłam w kompost i ziemię z worka i podlalam.
Macham! I wracam do pracy!