Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Muszelka 00:16, 12 maj 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Vito, pobyt w Twoim wątku, to jak spacer po ogrodzie botanicznym z bardzo fajnym przewodnikiem.

Dziękuję!

A u mnie w tym roku jakieś dziwy hortkowe. Ogrodówki są na etapie pączków, natomiast bukietówki mają liście! W maju było zawsze odwrotnie.

Niebieskie hortensje pokochałam na Maderze. Na wielu lewadach ich łany ciągnęły się kilometrami!



Lewada w lesie eukaliptusowym (zdjęcie potem usunę).
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
vita 07:28, 12 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4547
Dzięki Muszelko ja się nie dziwię wcale, że hortensje ogrodowe mogą być w tym czasie tak zaawansowane.
Gdzieś, u kogoś, a jakie ma Ewa777 . Odrabiam lekcje, może i mnie się uda?
Hortensje na Maderze są zjawiskowe! Ja przywiozłam sobie pęczek biało kwitnących agapantów z targu w Funchal Od kiedy zimuję je z liśćmi, kwitną

Nie usuwaj zdjęcia, bardzo proszę
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Roocika 07:54, 12 maj 2023


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8241
vita napisał(a)
Aga
To tak jak mnie przez parę lat Coś kojarzę o tych kwitnących na tegorocznych pędach, jednak umknęły mojej uwadze. 'Nikko Blue'? Ach, uprawiać i utrzymać taką hortensję Jednak podejrzewam w tym marketingową ściemę. Kwitła u Ciebie?

Edit, istnieją hortki kwitnące na tegorocznych pędach, nie ma ściemy, tylko czy te wybijające od ziemi pędy to już tegoroczne?


Mam taką jedną hortensję, ale kwiatków na tegorocznych pędach jest zwykle bardzo mało. Miałam ją w donicy i nie zadołowałam na zimę ale żyje i nawet kilka gałęzi się obudziło i ma liście.. Mam plan posadzić ją do gruntu i zobaczę czy zechce współpracować, w planie miałam jej rozmnażanie.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
antracyt 08:15, 12 maj 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Bardzo się cieszę, że tyle zdjęć ostatnio wstawiasz. Jest co podziwiać. Rabarbarem się zachwycam, formą miłorzębu również. Pamiętam zeszłoroczne kwitnienie, ale czy miałaś owoce to już nie.
Piwonii doczekać się u siebie nie mogę, niektóre w końcu zmężniały, liczę na przyjemne widoki.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
vita 08:15, 12 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4547
sylwia_slomczewska napisał(a)
Sprawdź.
U mnie koytnik ten zwykły nie chciał rosnąć przez pięć lat pod grusza wcale, grusza wyleciała posadziłam wiśnię, kopytnika przeniosłam na rodkową i nagle. Na rodkowej rośnie ładnie i szybko, ale i tu gdzie niby go nie zostawiłam po gruszy obudził się z jakiegoś korzonka i też ruszył z kopyta. Wniosek nie lubi grusz i jałowej zbitej ziemi. Kwaśna mu nie przeszkadza, ważne, żeby była pulchna i bogata. Ha ha czytam i brzmi jak biuro matrymonialne

Ładnie hortki przezimowałaś, nie mam czasu na takie zabawy z nimi.... moje nawet jak ładnie zimowały to potem Zimna Zośka je załatwiała i musiały startować raz jeszcze.


Zapomniałam napisać, że rabarbar mnie nieustannie zachwyca, a piwonie kocham wszystkie, najbardziej pachnące, ale i te z pustym kwiatem za ich sztywność w czasie kwitnienia też
O koperkowej się nie wypowiem bo jej nie mam,a na żywo tylko raz w ogrodzie botanicznym w Krakowie widziałam i jeszcze zapomniałam powąchać, tak mnie zaskoczyła jej obecność.


Pulchna i bogata U mnie ma raczej zbitą i ciężką, a gatunek bardzo słabo rośnie.
Racja, z hortensjami zabawa, ale jaka przyjemna Co do pachnących piwonii to u mnie ubogo, ledwie dwie pachną. I tzw. Panicze, lekarskie. Koperkowa nie pachnie.
Cieszę się, że znalazłam dla rabarbaru miejsce gdzie tak gwiazdorzy
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 08:28, 12 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4547
Roocika napisał(a)
Mam taką jedną hortensję, ale kwiatków na tegorocznych pędach jest zwykle bardzo mało. Miałam ją w donicy i nie zadołowałam na zimę ale żyje i nawet kilka gałęzi się obudziło i ma liście.. Mam plan posadzić ją do gruntu i zobaczę czy zechce współpracować, w planie miałam jej rozmnażanie.


Czyli hortensje kwitnące na tegorocznych pędach to tylko małe ułatwienie w ich uprawie?
W chłodniejszym klimacie, czyli również u mnie. Sadź i dziel się wiedzą, chętnie skorzystam

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 09:04, 12 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4547
antracyt napisał(a)
Bardzo się cieszę, że tyle zdjęć ostatnio wstawiasz. Jest co podziwiać. Rabarbarem się zachwycam, formą miłorzębu również. Pamiętam zeszłoroczne kwitnienie, ale czy miałaś owoce to już nie.
Piwonii doczekać się u siebie nie mogę, niektóre w końcu zmężniały, liczę na przyjemne widoki.


Miłorząb w zeszłym roku nie zawiązał owoców, z niepokojem czekam w tym. Kwitnienie piwonii to dla mnie ogrodowe święto, mamy podobnie
Sama się sobie dziwię, że tyle zdjęć wstawiam, wymiana doświadczeń na forum motywuje mnie
Cieszę się, że zaglądasz
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
mirkaka 12:37, 12 maj 2023


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
vita napisał(a)
Hortensje Jakiś czas temu kupiłam hortensję od gościa, który przywiózł patyczki z Francji, zachwalał, że kwitną na niebiesko, he, he. Coś tam jeszcze sadziłam, ale nawet nie zdążyło u mnie zakwitnąć, bo wymarzało. Aż zobaczyłam w wątku u Mirki jej hortki. Potem obejrzałam je u niej w ogrodzie. Obdarowała mnie hortensjami, wysępiłam dodatkowo jeszcze kilka pędów do ukorzenienia
Mirka ma ogromną wiedzę (nie tylko o hortensjach), wie jak się nimi zajmować, jak nawozić, co zrobić, by hortki niebieszczały. Tak krok po kroku, zakręciłam się na ogrodówki
Jesienią zabezpieczyłam wszystkie bardzo starannie, trochę na wyrost, bo trzeba było luzować zabezpieczenia na przedwiośniu, ale co tam!
Są efekty

Z lewej ogrodówka 'Zorro', z prawej ta od gościa i patyczków z Francji. Duma mnie rozpiera Nigdy tak nie przezimowałam hortensji. Fakt, przy dosyć sprzyjających warunkach pogodowych, trzeba też o tym pamiętać. Jest jeszcze kilka innych, nie aż tak dobrze rokujących, ale jest nie najgorzej



To H.serrata 'Veerle', najbardziej zaawansowana. Ma 'donicę' przy rzygaczu i ochronę w postaci ciepła oddawanego od terakoty.



Prawie każdy pęd ma już kwiatostany. 'Wyniebieszczam' ją oczywiście



W bliźniaczej 'donicy' H. 'You and Me' od Mirki. Później startuje, ale widać, że przezimowała doskonale.





Ciekawa jestem tych ogrodówek u Ciebie Bardzo się cieszę że masz takie sukcesy w zimowaniu Sprawdziłam w necie, widzę że obie mają płaskie kwiatostany z kwiatami płonnymi na brzegach
A ode mnie tylko You and Me przezimowała? Ta NN nie?
Moja Y and M też późno startuje, i wyjątkowo słabiej przezimowała niż te NN.
Wyniebieszczaj, tylko z umiarem, to trzeba robić kilka lat, najpierw będą miały taki trochę brudnawy kolor, trochę fioletowy,
Teraz Cię uczulam na zimnych ogrodników i Zośkę, jeśli teraz będą przymrozki to..
Ciekawe czy kosmatą można wyniebieszczać, mam ją ma taki brudny róż, tylko czy nie zrobię brudnego niebieskiego, haha
Kopytnik ma matowe listki czy tylko tak mi się wydaje?
Swojego przesadzę, może pójdzie z kopyta
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 17:58, 12 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
vita napisał(a)


Zdecydowanie z północnych terenów, nie był to gość zupełnie nieznany nam, zielono zakręconym
Ta hortensja może dać tzw. czadu, liczę na to. Tak, kolor rabarbaru idealnie wpisuje się w kolorystykę tła Trzymam za Twoją hortensję, to pierwsza u Ciebie? Może Cię trochę zachęcimy na hortki? Masz dla niej miejsce w ogrodzie, czy będziesz ją uprawiać w donicy? Bo to jest też ciekawa alternatywa.


Zaintrygował mnie ten gość, nie bardzo kojarzę.
Hortensje pięknie się zapowiadają , na bogato. Zimnych ogrodników już chyba mieliśmy, w prognozach temperatury na plusie.
Z hortensjami próbuję kolejny raz, wszystkie ogrodowe do tej pory padały po 1 - 2 zimach. Na razie pupilkę trzymam w donicy, jeżeli będzie rosnąć to mam upatrzone miejsce po zdychającym rodku. Co prawda Mirka mi podpowiadała jak go ratować ale wolę hortensje, dłużej kwitną.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
ewsyg 20:17, 12 maj 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11912

Obiela pierwszy raz



Wiktorio, długo masz obielę? U nas w centrum ogrodniczym są sadzonki. Mam taki mały kawałek do zrobienia żywopłotu i zastanawiam się, czy obiela by się do tego nadawała. Jak sądzisz Wiktorio ?
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies