bogumila_bienko napisał(a)

Aniu...już zaczynam tęsknić...do wiosny...a tu jeszcze u nas zimy nie widać...może nas ominie szerokim łukiem?

nie ma takiej opcji Bogusiu, nie ominie, tylko trzeba cierpliwie czekać, przecież cechą ogrodnika jest cierpliwość, więc się doczekamy

Aniu...już zaczynam tęsknić...do wiosny...a tu jeszcze u nas zimy nie widać...może nas ominie szerokim łukiem?

Małe ogródki przydomowe, w nich królują palmy, juki, oleandry i hibiskusy.




Za domem często buduje się zaciszna altankę.

Aby się nieco rozgrzać wklejam fotki flory jednej z piękniejszych wysp greckich.
To co urzekło mnie najbardziej to bogactwo oleandrów przeplatających się z dorodnymi okazami palm...

7. RHAPSODY IN BLUE

Wszystkie kolory dozwolone

Tak smutno i zimno a mnie potrzeba koloru toteż warto przypomnieć sobie wiosenne kwiaty i ich niewiarygodną moc.
Portrety moich tulipanów.

6. VEILCHENBLAU

5. ARTHUR BELL





Godna polecenia tym, którzy lubią żółty kolor. żywotna, potrafi dużo przetrwać. W słońcu blaknie kolor, ja posadziłam ją w półcieniu.

4. VANILLA



Na zdjęciach są róże Renatki. Moje dopiero wsadzone jesienią. Mam nadzieję, że też będą takie piękne.

3. STOCKHOLM CASTLE




Świetna róża. Później zaczyna kwitnąć, ale kwitnie cały czas, ma duże ładne kwiaty, sama się czyści. Rośnie niezbyt wysoka.

wysyłamy buziolki

2. ALABASTER




Ślicznie pachnie, powtarza kwitnienie, duże kwiaty, trzymają się długo, sztywno trzyma kwiat. w tym roku kupiona i jestem ciekawa jak przezimuje.

Zaczynam zestawienie róż. Pokarzę wszystkie, które mam.

Zacznę od białych

1. ASPIRYN ROSE




To wytrwała róża. U mnie kilka razy przesadzana i rosła w spartańskich warunkach. Jest bardzo żywotna. Ma dużo kwiatów i kwitnie prawie całe lato. Sama się czyści, kwiaty zwisają na łodyżkach

Pomalowany karmnik wygląda teraz tak.
zrobiłam takie ptaszki z modeliny

i takie urozmaicenie karmnika.
żadne wow, ale wygląda wesoło

przeniosłam swoja hodowlę do większego M, mam nadzieję że zapewniłam im lepsze warunki bytowe do rozmnażania.
W stary kosz na bieliznę wstawiłam nawiercony kawałek rury spustowej

z boku włożyłam tekturę bo otwory są spore.na dno materiał z kompostu z DŻ potem papier i tektura namoczona, kilka warstw w ten sposób,


potem przeleżałe resztki kuchenne i obcięte kawałki pelargonii i znowu papier i tektura


i na samym wierzchu znowu celuloza.
Całość posadowiona jest obok rury grzejnej w starej szufladzie z zamrażarki na dwóch klockach, żeby części płynne mogły swobodnie spływać

Mogę jeszcze dwie takie hale produkcyjne wykonać, mam materiał odpadowy na to .
DŻ były bardzo ruchliwe, chyba im ciepło i dobrze! Skupione były głównie na kawałkach kartonów od spodu. Może szykują się do rozmnażania.
NIE ZROZUMIAłAM TYLKO WE WCZEŚNIEJSZYM POŚCIE, ŻE MAM JE POLEWAĆ MLEKIEM CO JAKIŚ CZAS, ŻEBY DOSTARCZYĆ COŚ TAM ?????
Nigdy nie sądziłam, że będę się tak pasjonować życiem rozrodczym dżdżownic! Musze zacząć więcej czytać na ten temat. Jak będą ciekawi i chętni mogę zdawać co jakiś czas relacje z obserwacji ich rozmnażania, postępu przerobu materii w warunkach domowych