Kasiu- tak samo jest ze mną,
kiedyś je miałam, wyzbyłam się na kilka dobrych lat
i od 5 lat powróciłam. tylko ze mną jest tak, nie wystarczy mi jedna karpa, nakupuje ileś odmian.

Myślę by posadzić ostatni raz i nie wykopać, ale tak się nie da.
Znoszę do piwnicy ...naście skrzynek, potem wynieść.
Czeka mnie takie same postanowienie nieeeee

Przyszły oczekiwane nasionka z wysyłkowej, troszkę tego było.
Pierwsze siewy zacznę jutro, a miałam już tydzień temu zacząć to co miałam wcześniej.
Sieję różne cynie a wcześniej nie przepadałam za nimi.
Tak to się zmienia, bo lilii też nie trawiłam.


Oj! cynii nie sięgnęłam aparatem.

Poniżej dziś w obi promocyjne łubiny po 2,99 i inne na fotce.


Biała cebulka do warzywnika.



Składałam skorupki jaj, były dwa wiadra. Zmieliłam w maszynce do mięsa.
Mam zamiar podsypać lawendę po ścięciu, jak myślicie nie zepsuję jej?