Robię tak samo, śnieg z podjazdu na różankę, ale w ubiegłym roku czarnych, uschniętych gałązek było wyjątkowo dużo. Nie obcinałam do zera, więc może w tym roku przytnę dużo mocniej niż zwykle. Lovely są silne i jak piszesz, powinny się ładnie odbudować.
Jeśli chodzi o tył rabaty - podobają mi się miskant Gracillimus, Memory i Grosse Fontane, ale gdy patrzę na wielkość tych traw, to myślę, że wystarczy jedna, a nie jak myślałam na początku - trzy.
Trochę gałązek zmarzło ale mnóstwo się połamało od śniegu. Wiesz, my na rabaty wrzucamy śnieg z podjazdu. Pewnie w tym roku będzie taka sama sytuacja.
Obcięłam je do zera i oczywiście pięknie się odbudowały.
Na tył rabaty to może jakiś miskant z ciekawym kwiatem albo trzcinnik krótkowłosy.
Piękne rabaty dziewczyny pokazujecie, same cudności
moja kolejna, to trawiasta i jak się okazuje o czym już pisałyście, znaleźć zdjęcia zrobione w 4 porach roku z tego samego miejsca to nie jest łatwe
miskant Giganteus, miskant Grosse Fontane, miskant Zebrinus, rozplenica Moudry, miskant Yakushima Dwarf, turzyca Ice dance
wiosna - tak z dalsza
lato
jesień
zima
Rabata założona wiosna 2021. Rozplenice,miskant Menory i gracilimusy w środku palczatki które są nie widoczne na tych fotkach.
Zimowych nie mam może do 20 lutego śnieg spadnie to.podmienie.
U mnie po niedzieli ogród cały w latających trawach . Miskant cukrowy połamał się całkowicie. Nawet pojedyncze gałęzie brzóz połamane . No ale za to wschodzą tulipany werbena dostała listki i coraz więcej wschodzi czosnków.
Przede wszystkim pociągnęłabym rabatę z brzozami aż do samego końca( patrząc z tarasu w prawo) i tym samym przesunęłabym skarpę bardziej w stronę płotu -tam gdzie śliwy. Pierwotnie ( w miejscu gdzie jest murek i laurowiśnie) miał stać garaż ale jak to w życiu bywa stan portfela się zmienia i tym samym plany również. Tu gdzie jest pas trawy pomiędzy skarpą a śliwami miała być droga dojazdowa do owego garażu stąd taka szerokość ...Co do pozostałych rabat myślę,że jest ok. Nasadzenia -hmmm kilku roślin chętnie bym się pozbyła ale szkoda mi ich...niech rosną( mam tu na myśli dwie hakuro- te, z których mam ala szczepieńce no i miskant olbrzymi zaczął mi dokuczać
Miskant kupowany jako gracillimus, w rzeczywistości nn, rozplenica japońska nn (przezent bez nazwy), rozplenica japońska Hameln, carex variegata, rozplenica japońska "Hameln gold".
Przeglądam Aprilku i moc kolorów jesiennych u ciebie.
Hakomy i inne trawki wymieszane z drzewami to urok jesieni.
Czasami się zastanawiam która pora wiosna czy jesień kolorystycznie ładniejsza.