Żeby nie było za słodko pojawił się pierwszy raz w tym roku krecik,
ponieważ robi kopczyki dość delikatnie to zastanawiam się czy nie polubić łobuza,
on zjada wszelkie robactwo które to zjada moją trawkę i podgryzają korzonki moim roślinkom.

Skłaniam się właśnie ku jednorocznym, wylewającym się kwiatom, beczka jest dość pokaźna, chyba za duża na wersję leżącą.

Miałam kiedyś 3 odmiany hebe, zmarzło to jasne z prawej strony, pozostałe się trzymają.

Mala_Mi napisał(a)

A ja wczoraj chciałam sobie przypomnieć nazwę Twego wątku i wyleciało z głowy... ot skleroza... Ty masz trawki Bitelsiki... jak sie sprawują??

Nie ma co focić, wiec ponownie trawki..

Trawki???? To trawiochy ogromne som!!! przepiękne, cudowne, boskie, aż się zapowietrzyłam!!! Kcem, kcem, kcem mieć takie! Ehhh... kiedy u mnie będą takie widoki???

a na górze

Zgubił tam gdzie pozował, Ja znalałam hihi.

A z góry z koleji widok był taki fioletowych łanów

Najpierw podziwialiśmy potem sie okazało, ze młody zgubił w tym buszy 2 dychy i zaczał szukac

Dzisiaj odrobina wiosny z Zakopca z kwietnia ( dwa lata temu )


cudne maluchy

Haniu przeczytałam mamie osobiście dziękiraz na rok można im wszystkie światła zapalić, może widzą? tak nawet nie ma kiedy tego oglądać

Polinko dziękujemy
u nas każdy członek rodziny, ma przypisane do siebie drzewo, każdy swoje zna i pamięta, ci co odeszli też swoje mają i w ten sposób stale można się do nich przytulić myślę, że czuwają

Ewa kolanko chyba już ok? buziak

Mira podziwiam cię za trud upiększania okolicy, nowoczesność wkracza, ma plusy i minusy, lepiej na plusach się skupićskończą i zrobisz jeszcze piękniej, przy okazji rehabilitacji masz czas na planowanie, a inspiracji raczej ci nie brakuje o wrotyczu czytałam w różnych wątkach, więc na bazie tego i ja ciut podszkolona i chyba zastosuję zdrowiej

Marzenko jaka cisza, czasami mnie tylko nie ma, na razie wątku nie zamykam, jeśli do tego dojdzie napiszę komunikat

Gierczusia uśmiałam się u ciebie, stała dawka humoru zapewniona mama jest dzielna bardzo, ale lepiej nie będzie, decyzje zapadły dzięki

GorAna staraliśmy się oboje pokazać coś pięknego, ale jak wszyscy inni szło nam to ciężko pozdrawiam

kasiaW fajnie, że zajrzałaś, liczna grupa już jest, jedni odejdą, ale inni przyjdą, rotacja, jak w tyglu z wizytówką nie skończyłam, nie mam weny, a warto byłoby
mur powstał tylko dlatego, że w tamtym czasie nie było innych rozwiązań, po powodzi działy się cyrki, dziś mnie ten mur cieszy, choć się postarzał i zbrzydł
lepiej od drogi posadź graby, buki lub wg mnie najlepiej jodłę kalifornijską i tnij w mur

i dalej park


i cudowne laurowiśnie, odlot!kiedy ja takich doczekam!!!

boguslawa_madejska napisał(a)

A dlaczego cięłaś teraz ,ja róże obcinam wiosną,napewno dojdzie do siebie
Miłego dnia życzę

Hi, hi, ja kiedys też na jesień cięłam, az dziw, że żadnej nic się nie stało
pozdrawiam Ewa

Kasik stęskniłam się za twoją energią i radością życia ale wiadomo, że czasami weny brak i się człowiek wypala i znowu nadchodzi moment i rusza do boju
najfajniejsze jest to, że niezimujące trawy nadal piękne i cieszą...w listopadzie!!! o 9 było +16 buziolki

AgnieszkaW tak, imprezownia, wolno to idzie, ciągle jakieś zagwozdki, ostatnio jestem na etapie wybierania kozy kominka wolnostojącego i drzwi, oba produkty wybrane, teraz montaż i jak się oziębi, testy...ciekawa jestem czy będę używać
rh coś jednak podżera, ale tylko te w lasku, nie dużo, ale jednak, niemniej pąki są, więc może będzie ten pokazbuziak

ewa004 chyba mam jedną trawkę dla ciebie, buziak

Ciociu/Gosiu pogoda cudowna, więc cieszy i ładniej wszystko wygląda


Marzena ale mogłaś je choć podziwiać, więc nie żałuj księżyc i gwiazdy też nieziemsko świeciły

MalaMi zdrówko się nie polepszy, koniec leczenia, ale dziękujemy za życzenia...no tak, nocne foty, czy też raczej z zapalonymi światłami, to wyższa szkoła jazdy, szkoda, że ojca uważniej nie słuchałam, może by mi szło lepiej


Bogdziu dziękiprawda, nie jest łatwo

i fotka na przerywnik w odpowiedziach, ale z Parku Południowego, zachwyciłam się prostotą nasadzeń, mało pracy, efekt jest i nie kosztowne

nie wiem, co to za roślina, ta taka mocno różowa, ktoś wie?

I takie tam.


A czasem na niebie mam taki widok...

Rozplenica już sucha, nie wiem czy ją już związać czy jeszcze poczekać?


Wysepka na środku, tu zamieszkały 4 rodzaje tulipanów żeby wiosną było kolorowo, mam nadzieję że wzejdą w ogóle.


Mój bałagan za domem po licznych poprawkach. W przyszłym roku mam zamiar zająć się trawnikiem


I mój ulubiony widok z huśtawki. Narazie zajmuję się przepędzeniem kreta, którego robotę widać miejscami na trawie.

Nowa rabata. Wiosną zamieszkają tu pęcherznice.



Świerk przyłączony do rabaty za radą forumowiczów.


Strasznie podoba mi się ten kontrast pęcherznic muszę jeszcze to gdzieś powtórzyć, może koło huśtawki ???

zawitka napisał(a)

Przyszłam a tu uroczystość kwiaty flachy ha ha Gratulacje za tysiączek No to i ja Różyczkę posyłam

Dziękuję Halinko

ewsyg napisał(a)

Kasiu, tak wygląda kwiat mojej róży Romanze. Niestety mam tylko jedna fotkę. Ja tą różę kupiłam z przeceny, była bardzo zaniedbana. Zaopiekowałam się nią i już mi kwitła. Ta Twoja to raczej nie ona. Ta ma różowe kwiaty.



Tu masz linki gdzie pokazują ta różę

http://ogrodoweforum.pl/forum/viewtopic.php?f=77&t=377

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=59&t=19832&start=154

http://kwiaty-ogrody.pl/drzewa-i-krzewy-lisciaste/roza-rosa-romanze/

Pomerdało mi się Ewcia wszystko...podejrzewam, że ta moja to Hanne, nie Romanze. Tylko, że moja jakaś sporo wyższa niż piszą. I dalej nie wiem co mam

Bożenko wspaniale się czyta twój wątek. I choć za mną dopiero niewielka jego część pozwolisz, że skrobnę parę słówek.
Pisałaś "Można się zdziwić co w tym moim ogrodzie znajduję".
Oj, można. Znaleźć można wspaniałe okazy zarówno fauny jak i flory. Twój ogród to zaczarowany świat, taki jeden organizm, współgranie zwierząt i roślin. Niby powinno to być oczywiste w ogrodzie, ale tak naprawdę tak rzadko jest spotykane. Dodatkowo trzeba posiadać ogromną wrażliwość żeby pewne rzeczy czy zjawiska zauważyć, żeby uchwycić tą ulotność przyrody.
Historia z kowalikiem i orzechami, zmagania młodego szpaczka z czereśnią, osy klecanki, szczerklina piaskowa, rój na śliwie. ...
I te bajki, i te fotki.... moi domownicy patrzyli się na mnie jak na wariatkę, że tak się szczerzę do monitora. Pies śpiewający, komar gryzący żabę... Z ogromnym zapałem czyta się taki wątek, z zaciekawieniem co będzie na następnej stronie.
Mam też jeśli pozwolisz pytanię techniczne. Czym impregnujecie drewno na zewnątrz. chodzi mi o ten wspaniały zestaw i ogrodzenie.

I czy masz może fotkę klonu ginala? Chodzi mi o pokrój. Bo mój to młody nabytek, jeszcze w doniczce i chciałabym się upewnić, że dobrze dobrałam mu miejsce.

Piękne ujęcie. Ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę, że przy podwójnej tęczy zawsze kolory są ułożone odwrotnie- ciekawe dlaczego?


Cudowna fotka. Jakby niebo miało spaść.



Mam nadzieję, że nie pogonisz mnie Bożenko jak jeszcze przyjdę z pytaniami. Bo na pewno będzie ich jeszcze dużo w miarę postępów w czytaniu.


No i dowiedziałam się, że już niedługo Dzień Jeża.



P.S. Fotki Ginnala już znalazłam.

Katkak napisał(a)

Kasia moja jedna hortensja ogrodowa była chyba skoszona przez mojego męża ze 3 razy do zera . Wreszcie ją przesadziłam (już jakiś czas temu) i tego lata wyglądała tak

Przepiękna!!!! trzymaj kciuki żeby i moim się udało dostałam radę żeby je jeszcze posadzić, bo pogoda ładna. Dużo osób odradzało mi hortensje ogrodowe, bo kapryśne, ale zobaczę co mi z tego wyjdzie.

katiaxx napisał(a)

Kasia a ja tak z innej bajki moglabys mi na priva wysłaś szersze ujęcie tych półek z ksiązkami? Pięknie u Ciebie w środku Pozdrawiam

Dzisiejsza kartka