Moja radosna twórczość

. A tak naprawdę to plan na tren rok. Zasłonić się od sąsiadów (od strony szop). Postanowiłam, że będzie coś takiego, żeby nie były tylko same thuje i thuje.

Pomysł jest Asi, jednej z naszych koleżanek (potem podam nazwę wątku, bo mi gdzieś uciekła). Roślinki oczywiście można wymienić na inne, ale generalnie kształt będzie mniej więcej taki. Na pewno zostawię świerki kłujące (coś niebieskiego

). Co do kulek, to wykorzystam swoje thuje spod orzecha, które zostaną uformowane na kulki. No i thuje szmaragd, które też szczęśliwie posiadam. Co do kulki na pniu to może będzie to wierzba hakuro nishiki (mam dostać od kogoś kogo baaardzo lubię

), albo (i na to ochotę mam wielką) szydlica japońska na pniu. Nie byłabym sobą, gdybym nie upchnęła także czegoś niżej, ale najważniejszy jest szkielet, przy którym zamierzam zostać. No i do tych jałowców zupełnie nie jestem przekonana, ale zobaczę jeszcze.