Viva jestem u Ciebie po raz pierwszy , a przyszłam śladem watanabe.
Te kilka stron , które tu zobaczyłam są ... no nawet nie wiem jak to określić
pięknie po prostu pięknie
ja jestem dopiero na początku tej drogi , dopiero przekroczyłam próg
będę do Ciebie zaglądać
fajnie ,że pokazujesz tak dużo słonecznych, kolorowych obrazków
teraz jest to potrzebne aby dotrwać do wiosny
pozdrawiam
No to pokazałaś kawałek ogrodu. Przez to podcinanie mniej cienia będzie i ogród może stracić przydomek!
Też zachywca mnie urocze "drzewko' z krzewuszki.
I jeszcze parę zdjęć. Widać, że nie wszystko udało się zrobić przed zimą. Czekam z niecierpliwością na wiosnę i mam trochę czasu na snucie planów "roślinnych" Muszę zasłonić czymś betonowe ogrodzenie,które, powstało jako ochrona przed budową budynku wielorodzinnego za naszą działką - widać dżwig!
U nas drugi dzień już poranek wygląda jak dla mnie bajecznie. Może takie pierwsze poważne zwiastuny że zima idzie, śniegiem sypnie, mrozem poszczypie... Ja to wszystko chcem!
Jolu.W takich mrocznych jest najbezpieczniej. W środku miasta można prędzej w łeb dostać, albo stracić torebkę "na wyrwasa".
A dziś jak najbardziej coś by się przydało polać na rozgrzewkę.
No i stało się - odważyłam się założyć swój wątek... Byłam "cichym" gościem u wielu z Was. Zobaczyłam tyle pięknych ogrodów! Jestem pod wrażeniem kreatywności i pasji z jaką tworzą ogrody forumowicze. Chciałabym dołączyć do tego grona. Mój ogród jest bardzo specyficzny ze względu na ukształtowanie terenu - co dało nam popalić przy jego tworzeniu... Jak możecie zobaczyć trochę roślin już rośnie, ale dopiero poznanie Waszych ogrodów spowodowało, że ja też chcę "ogrodowiskowo-zjawiskowo" !!! A mam tak, jak mam ... (niestety matę - szmatę w wielu miejscach też). Liczę, że pomożecie.Pozdrawiam.
Anitko wianek i na metalowe drzwi da się zawiesić, tylko trzeba kawałek żyłki wędkarskiej. Dwa usiory robisz na wianku z tej żyłki i na rogi drzwi zakładasz. Nie wiem jak to napisać.
Mozna też dwa wianki dla równowagi po obu stronach drzwi.
...nie usuwaj...miło mi będzie mieć troszeczkę twojego ogrodu mnie...chociaż wirtualnie.Swoją po cięciu związałam górą,żeby się ścieśniła i miała konary bliżej siebie,teraz już się nie rozchyla,więc rozwiązałam.Nie chciałam rozłożystej.W pierwszym roku mniej kwiatów,ale trzeba zrobić jej pokrój,stąd większe ciecie.W następnym roku zakwitła już obficie.Jesienią kwitnie...trochę mniej niż wiosna.
