to w takim razie głębiej je przykopię, bo te na wierzchu co leżą to na potęgę kiełkują Gabrysiu nie wszystkie maja zdrowe liście, te z plamistością (pomimo pryskania) obrywam, zamówiłam Falcon też je jeszcze nim późną jesienią potraktuje ale faktycznie kwitną jak "głupie"
Witajcie kochani pare dni chodzilam koło tego mojego ogródka i macie racje zostawie to na przyszły rok ,ale chce sprobowac cos z tyłu koło tarasu .Patrząc z salonu widze te mury po spalonym warsztacie ,i mam pytanie
1,Co posadzić przed tym budynkiem ?og,olnie chciałabym obsaddzić rabata wzdłuż trawnika ale środek napewno wolny dla dzieciaczków..i marze żeby było kolorowo i może coś wysokiego , troche zaslonić się od sąsiadów.
Po prawej stronie mam różę ,potem jest rampolina ,wiec mogę tylko po lewej stronie sadzic i koło tarasu.
2, moży mi sie trawa która tak pięnie szumi oa czy ja to kiedykolwiek zrobie..
3, kupiłam tulipany i inne cebulki ale nie wiem jak sie do tego zabrac , pomóżcie z projektem jakims zarysem...a ja bede działac ,, buziaczki i pozdrawiam Aga
Trawnik. M. będzie miał więcej koszenia.
Bogda, Tobie dedykuję ten cykl zdjęć.
Na wątku u mnie były dyskusje o tym miejscu (daleka część ogrodu wzdłuż strumienia). Że może łąka kwietna, rabata z krzewami, wersja pierwsza nasza była taka, że to będzie domowe arboretum. Nawet drzewa posadziliśmy, takie, jakie 13 lat temu były mi znane. Dodałam krzewy. A potem...? Przemyślałam wszystko dogłębnie (za mała powierzchnia na arboretum), rozważałam łąkę albo rabatę bylinową. Głowiłam się i szukałam inspiracji oraz starała się odczytać moje potrzeby i oczekiwania. Zrobiłam wstęgę bylinową.
Trud nie lada, bo same kamienie, brak gleby, zapasy ziemi kompostowej wyczerpane, bylin trzeba dużo, trzeba wysadzić krzewy (5 tawuł, 5 berberysów, 2 jaśminowce, budleja skrętolistna, róże rugosy, 3 krzewuszki, 3 derenie), drzewa (octowiec, modrzew, daglezja, lipa, 2 leszczyny, grochodrzew, grab, korkowiec amurski).
Przygotowania, czyli wysadzenia trwały 2 sezony ogrodnicze. I jeszcze nie skończone. Ale w tym roku, jeszcze w lipcu zaczęłam. M. skopał wszystko (czasami zostawiał jakiś głaz pomny instrukcji, że nie mamy ziemi na uzupełnienie ubytków). Następnie motyką przeleciałam wszystko rozbijając darń i dłubiąc ziemię. A potem poszło ustawianie i kombinowanie z roślin dostępnych, darowanych i zdobytych oraz zakupionych.
Oto odsłony robocze. Oczywiście, że jeszcze brakuje roślin, że nie ma linii rabaty ostatecznej, że trzeba na zimę dokładnie wyłożyć obornik a kompost wiosną. Ale jest pomysł, plan i rysunek oraz pewność, że tak będzie dobrze. Kolorystyka: zieleń, jasna i ciemna żółć, bordo i delikatne pomarańcze oraz nawet czerwień.
A zajmując się początkiem rabaty na tyłach, czyli 150 m dalej, miałam już tak. Po prostu zarastało. Więc pobudka 6 rano w sobotę i gimnastyka poranna.
Dostałam roślinkę doniczkową domową. Wyczytałam, że po przekwitnięciu cyklamena trzeba wysadzić i zadołować na zewnątrz w ogrodzie - a następnie przed przymrozkami wykopać i przynieść do ciepłego pomieszczenia. Tak też uczyniłam i ... ??? W gruncie zaczął kwitnąć. Ma już nawet następne pączki. Czasami ten internet jest pomocny
Dalej po prawej jest kolejna rabata, którą widzę z okna w jadalni.
Na tle ciemnych thuj jest dosyc ponura, przydałoby sie ją rozjaśnić.
Pierwsze od dołu rosna marcinki (tez tak bo nei było gdzie ich wsadzić) a dalej rh, azalia na nożce (z lidla- wiec nie wiem czy przezyje zimę) znowu rh i znowu azalia.... smętnie to wygląda..
Renatko, dziękuję. Ogród taki trochę jak ja - z jednej strony bardzo poukładany i konsekwentny, a z drugiej natura wolności, dzikości i przestrzeni
Elizo, Bonica wymaga silnego cięcia wiosną i po pierwszym kwitnieniu, nie okrywam jej na zimę (poza pierwszym rokiem po posadzeniu).
Dorotko, dziękuję
Asiu, u Ciebie dopiero zacznie się spektakl, poczekaj jeszcze trochę...
Dla wszystkich odwiedzających jeszcze raz dzisiejsza fotka Jamesa w pełnym rozkwicie:
Mirello, piękne róże, jakby delikatnie skulone i nieśmiałe
Góry czarują, ale ja się troszkę opieram, może to dlatego, że mieszkam zbyt daleko i na ogół wybieram zdecydowanie szlaki spacerowe Ja za to jestem uzależniona od książek, lubię ich zapach, fakturę, mądrą treść, ale od kiedy trafiłam na O. mam kolejną pasję Próbuję stworzyć ogród, który będzie troszkę podobny do mnie i chociaż nie mam zbyt dużej wiedzy na temat roślin, uczę się cały czas, podglądam, słucham życzliwych rad i inspiruję się pomysłami innych