Specjalnie dla Was pocztówka z Katowic z serdecznymi pozdrowieniami .

(efekt nie taki spektakularny, jak w zeszłym roku, nawet marny można powiedzieć, bo część ambrowców straciło już zupełnie liście, a część jeszcze nie się nie przebarwiła ).

Iwonko u mnie zdjęci, które dała Toszka.
Zobacz sobie bo cudne

To z wczoraj, a więc sedum już nie takie "róż"... za rozplenicą rośnie pęcherznica Diabolo... to miejsce jest ekstremalnie suche - podwyższona donica na ok 60cm(?, hm, nigdy nie mierzyłam) bez nawadniania...

Znalazłam tylko jedno, wcześniejsze zdjęcie z boku, lepiej widać pęcherznicę.

Nie mam zbyt wiele zdjęć tego miejsca, bo cały czas chodzę z nią w ciąży (juz pisałam, ze u mnie przemyśliwania trwają ok 9 miesięcy), a to miejsce jest mocno niefotogeniczne, bo z wepchniętą architekturą sąsiedzką w formie starej czarnej komórki.

Można pionowe berberysy wsadzić np. Maria, Erekta... można stipę dać, która podobnie jak lawenda lubi sucho...Można sedum okazałe ale o biało-zielonych liściach... problem będzie ze znalezieniem czegoś zimozielonego, bo te z natury zwłaszcza na jesieni lubią wilgoć, a lawenda akurat wtedy jej nie toleruje....
Danuś tobie pod brzozy też proponuje berberysy, ale np Orange Dream (mam go i bardzo cenię za kolory) lub Red Carpet, który to wcale nie jest "carpet" a ma wzniesione gałązki i bajecznie wygląda właśnie z trawami typu rozplenice. Mam kombinację (bez brzóz niestety) Red Carpet, rozplenice, stipy, a wyższe piętro tworzy sedum (rozchodnik okazały), które w najsuchszym miejscu wygląda najlepiej - nie rozkłada się, ma żywy zielony kolor gałązek i listków, a i kolor kwiatów jest nasycony. Sedum wraz z pęcherznicą o kolorowych liściach może bardzo ładnie współgrać... ale można tez dać klasycznie, jak szefowa robi dereń Ivory Halo...

I takich piuropuszy się na grackach doczekałem

Dziewczyny to byłoby zbyt łatwe
Acrocona wygląda tak a tajemniczy Don Pedro jest na drugim -teraz to już łatwizna

Małgosiu....bardzo dziękuję za bardzo mile slowa
Dla Ciebie kawałek Londynu - skąd ślę pozdrowienia

Witaj Nie podglądałam wcześniej choć podczytywałam w innych wątkach a dziś zaznaczam sobie by tu jutro wrócić Rzut oka wystarczył by mieć ochotę zajrzeć tu znów. Dziś późno więc mówię dobranoc

hej...

Moje dzisiejsze nabytki sztuk trzy

Madziu przymierzałam buty ,uklękłam i już się nie podniosłam .
Tak mi coś pierdykło w kolanie że aż e kregosłupie poczułam.
Niestety nie mogłam i nadal zresztą nie mogę chodzić.
Nici były z mojego latania dzieciaki się nie odważyły same ...bo Emusia to chyba by nie uniosło w górę

Z wielu rzeczy musieliśmy zrezygnować ,właściwie to ja musiałam ,ale okazało się że bez mamy ani rusz

Ale mimo to urlop był MEGA MEGA MEGA udany

Oj, dawno mnie tu nie byłó u ciebie Magda, dawno........przeleciałam troche stron do tyłu i same achy i ochy....teraz w całości metamorfoza miejsc odpoczynkowych wygl ada super z roslinami, donicami etc...wiem że sezon juz za nami ale i tak te miejsca oko ciesza. Twoja aleja modrzewiowo-kulkowo-trawkowa jest super ale i inne miejsca tez zachwycają. Ślicznie ! Gratuluje pomysłów, kompozycji roslin i realizacji.
Pozdrawiam !