Przepraszam, że tak długo, ale dopiero dziś się udało cyknąć parę zdjęć.
Polesie - krzaki dwuletnie. Teraz owoce są już trochę mniejsze niż na początku owocowania, ponieważ krzewy powtarzaja kwitnienie i będzie nowe owocowanie. Zwróćcie uwagę na jasne pędy. Ciemne stare liście też są od spodu jasne. Najładniej te maliny wyglądają o poranku przy wschodzącym słońcu. Wtedy te jasne pędy bardzo wyraźnie widać. Ja mówię, że "świecą"
POLESIE- krzaczki jednoroczne, za rok te pędy będą się już stykać delikatnie ze sobą. Rzędy sadzone są co 3 m, sadzonki co 0,5m.
Dzięki za zdjęcia Właśnie mam ochotę kupić tę odmianę gum ball. A teraz pytania:
Czy kupiłaś go w stacjonarnym sklepie ogrodniczym, czy w internecie?
Jak długo u Ciebie rośnie?
Czy na zimę go osłaniasz?
Jako ostatnia uczestniczka tej wyprawy dorzucę swoje trzy grosze. Trudno mi zdecydować, który ogród najbardziej mi się podobał - zbyt dużo w tak krótkim czasie. Był to istny maraton ogrodowy. Nie ulega jednak wątpliwości, że Coton Manor należy do najpiękniejszych. To ogród z duszą, do którego chce się wracać. Nawet deszczowa pogoda nadawała mu większego uroku. Nie będę powtarzać tych samych ujęć, widzę jednak,że muszę kupić lepszy aparat na takie wyjazdy. Pokażę parę detalików, których nie zauważyły lub jeszcze nie zamieściły koleżanki.[/img]
Tak jakoś wychodzi.. Dziękuję, ale czy on wyjdzie cudownie? Może za dwa lata jak się wszystko rozrośnie. Staram się aby rośliny były doskonałej jakości.
Przesadziłam ze starego ogrodu dwie hortensje z przejścia, ale z powodu bardzo dużego słoneczka, pomimo cieniowania plandeką, niestety więdną, chyba przechowam do wiosny a tutaj wsadzę ładne, szkoda psuć widoki, jeśli robi się ogród na zamówienie.
Zraszałam, podlewałam, ale hortensje za duże są. Wykopałam, posadzę na wiosnę, a tutaj myślę co posadzić
Marzenko, Nieszko - jakąś bieżącą fotkę wrzucę... ale ogród zarósł bardzo z powodu naszych wakacyjnych wojaży. Chyba września mi braknie by wszystko ogarnąć
Aganiu... dobrze, że pokazuję ogród tylko wycinkami... reszta nie nadaje się do prezentacji I dla Ciebie duży buziak
Jola... widzę, że masz zacięcie.... aż zerknę co ja wyprawiałam na stronie 50-tej
Drzewka w szpalerze mam... ale na efet jaki zacytowałaś będę chyba wieki czekać. Muszę nauczyć się szczepić... nie wszystkie gałązki rosną tam gdzie bym sobie tego życzyła
Ewuniu... ech trochę chorób się przyplątało... rokrocznie chorują mi magnolki - mają taki paskudny szary nalot... to chyba szara pleśń..., róże złapały po tych deszczach czarną plamistość.... reszta chyba ok...
Jagoo - miśki raz prawie wypuściły kwiaty... ale już był październik i nie zdążyły do końca poszaleć ... chyba je wolę bez kwiatów... Mszyc na serbach na szczęście nie mam, ale dzięki za info
Marzenko - Gracki uwielbiam, ML lubię... każdy z nich ma inne zadanie - ML rozjaśnią ciemniejsze tło, a Gracki same są tłem... pięknie się zielenią
Iwonko u Ciebie trzeba byc codziennie bo tu zmiany zachodzą galopem ogród pieknieje ,nasadzenia super
Iwonka co to za trawka taka zielona na pierwszej fotce ????
pozdrówka ,miłej niedzieli:0
do pieńka to mi sie trudno przyczepic jednak
zwłaszcza ze rezuduje u mnie prezes krzywych pieńków - Mariken-Zdobyczny ..juz mu dokupiłam rozplenice do towarzystwa
pokażę jesze jak wyglada u mnie "niewidzialny zasuszony grujecznik" w szerszym widoku
A w ogrodzie wesoły nastrój, letni klimacik, gorąco i po raz pierwszy od dłuższego czasu nigdzie nie pędzę, rozsiadłam się na leżaczku i chwytam chwilę
Krakusie, Aniu, Agnieszko miło że zaglądacie do mniemimo nudy panującej.
rybki i kurczaczki uwędzone wczoraj.
Madżenko no trudna sprawa z tymi różami ... natenczas ustaliłam, że rabata z austinką staje się różanką i tam ma porcelanowy róż przechodzić w burgund ... a wszystko to sczochrane lekkimi źdżbłami wysokiej trawki ... z odrobiną bylin dla urozmaicenia tonacji ... z odrobiną bukszpanu dla dostojności i w dywanie niskich trawek ... tonacja różana jak tu http://www.pinterest.com/pin/437975132484606166/
porcelanowy róż widzę - wstępne typy:
'The Alnwick Rose'
'Queen of Sweden'
'Geoff Hamilton'
'Heritage'
'Scepter'd Isle'
na bank ''Jubilee Celebration' wczoraj mnie oczarowała niezwykłym odcieniem przybrudzonego różu i mnóstwem paków ...
nie może zabraknąć 'Queen of Sweden'... układ płatków ... urok ... kolor ta róża jest prześliczna ... moja 'Scepter'd Isle' jest do niej bardzo podobna ... mam do niej jednak malutkie zastrzeżenie w kwestii długości kwitnienia (bo tej długości to ona prawie nie ma ) i trwałości kwiatu - świetna na sypanie płatkami a ja kcem całość nie w detalu
burgundu ... będę szukała w krzaczkach:
'Munstead Wood'
'Ascot '
'Route 66'
"Heathcliff"
wczoraj widziałam kłącza piwonii w pieknym burgundzie i je zaproszę na tę rabatę
do Leonardo dojdzie Leonardo i chyba zostawię go z w mocnej plamie z samym sobą bo ta róża mnie opętała i daje jej rabatę na wyłączność
muszę gdzieś ulokować Pomponellę we własnym tłumie
a ciemne kąty będą mi rozjaśniać róże od subtelnego żółtego do śmietanowej bieli
to zarys i plan do którego jeszcze muszę dokopać się w annałach rosomones wiedzy o moich ulubienicach ... poznać nowe ... wybrać ...
mam jakąś wizję, w której są róże mające się uzupełniać i tworzyć obraz ... a także niezależną jeden gatunek ma być "bohaterem w swoim domu "