Super temat o malinach.
Ja też mam, ale boję sie posadzić zywopłot przy nich ze względu właśnie na te nieszczesne odrosty. Boje się, że ich nie opanuję.
Nadzieja we wkopaniu jakiejś przegrody...

Ja ma wkopane plytki pionowo, ale i tak wylaza... co chwile wyrywam odros to tu to tam.

Te maliny to może być odmiana Polana. Owocują od lipca do przymrozków.... i .... w nich nie ma robaków Najlepsze maliny jakie są
Też ścinam na zimę.... i odrosty gonią daleko, daleko, daleko.. przelazły do sąsiada... który opryskał je wiosną roundupem... zdominowały mu cały warzywnik... nie pomyślał, że odrosty łączą sie z moimi malinami. Przeprosił... a ja nie mam pretensji.
Maliny zżółkły i się pozbierały... i rosną i owocują sobie w najlepsze... nawet roundap im nie straszny.
Chcąc mieć porządek w ogrodzie z malinami, trzeba je posadzić w przegordzie jak dla bambusów.
Rządek ok 3 metrów malin wystarcza na bieżące spożycie i jeszcze kilka słoiczków z sokami..
Jesienią wykopię moje i dam przegordy od strony sąsiada...bo naprawdę ma z ich powodu przechlapane..... i posadzę nowe, niepryskane.... sadzonki będą od sąsiada
Moje maliny dał mi właśnie ten sąsiad który walczy z moimi

Malinki muszą mieć swoje miejsce w ogrodzie U mnie rosną na przedpłociu..co idę do sklepu, wyrzucić śmiecie, wsiąść do auta (maliny są przy parkingu) to stoję i podjadam... goście zanim do mnie wejdą lub wyjdą to zawsze idą do malin i sobie skubią

Nie znam nazwy moich malin, ale również mam odmianę tzw. "jesienną" - bez robali. I donoszę, że moje rosną w półcieniu, wręcz cieniu i również owocują. Przycinam krótko późną jesienią. Mają gdzieś 1,6m wysokości. Bardzo smaczne owoce.

Też mam prawdopodobnie odmianę "Polana".Te maliny zadziwiają swoim długim owocowaniem.U mnie rośnie pas ok.5 na 1,5 metra.Dla 3 osób na codzienne jedzenie to za dużo,robię w cukrze i pasteryzuję.Nie nawożę i nie podlewam.Jak mam czas ścinam przed zimą a jak nie na wiosnę,10 cm nad ziemią.
Latem siedzą w nich jeże ale w tym roku chyba sąsiadka wytruła

Mam maliny pierwszy sezon. Chyba "Polana".

Wątek bardzo ważny.

Do małych ogródków owocowo-warzywnych polecam odmianę Polesie. 2 lata temu posadziłam 3 odmiany: Polka, Polana i Polesie to był taki test, ponieważ zamierzałam posadzić ich dużo więcej. Rok temu dosadziłam tylko Polesie. Jest to odmiana mało rozpowszechniona jeszcze. Owoce są największe z tych trzech odmian, słodkie, lekko omszone czyli z takim nalotem podobnym jak ma np.borówka, ale nie tak całe pokryte. Krzewy średnio rozrastające się, grube jasne pędy, odporna na choroby. Polesie najwcześniej owocuje z malin jesiennych i powtarza kwitnienie, co za tym idzie owocowanie. Bardzo szybko dojrzewa z dnia na dzień nawet w chłodne dni. Wg mnie jest super. Jedyną jej wadą jest to że jest bardziej kująca niż Polka czy Polesie, ale dla mnie to nie problem. Jakby ktoś był zainteresowany mogę zrobić zdjęcia to zobaczycie różnicę w wyglądzie owoców i krzaczków.

Bardzo ciekawa informacja.
Ja mam tylko Polanę i szczerze mówiąc nawet nie interesowałam się innymi.
Ale po tej informacji poczytałam o Polesiu i jak znajdę to kupię. Tylko muszę wygospodarować miejsce

Prosimy o zdjęcia Polesia

Przepraszam, że tak długo, ale dopiero dziś się udało cyknąć parę zdjęć.

Polesie - krzaki dwuletnie. Teraz owoce są już trochę mniejsze niż na początku owocowania, ponieważ krzewy powtarzaja kwitnienie i będzie nowe owocowanie. Zwróćcie uwagę na jasne pędy. Ciemne stare liście też są od spodu jasne. Najładniej te maliny wyglądają o poranku przy wschodzącym słońcu. Wtedy te jasne pędy bardzo wyraźnie widać. Ja mówię, że "świecą"






POLESIE- krzaczki jednoroczne, za rok te pędy będą się już stykać delikatnie ze sobą. Rzędy sadzone są co 3 m, sadzonki co 0,5m.