Witam imienniczkę.
Wymiary na załączonym ograzku są mało czytelne więc tudno odnieść się do proponowanych przez Ciebie nasadzeń. Wydaje się jednak że brzoza przed domem to zbyt wiele.
Bardzo mi się podoba to rozwiązanie nawierzchni. I Twoje poropozycje:
2)żywopłot - cis hilli
4)prostopadłościan z bukszpanu
5)kule bukszpanu
I tego się trzymaj i rozwijaj dalej. Formalizm połaczony z odrobiną szaleństwa. Zrezygnowałaby z jakiś płożących iglaków, dodała trawy niskie przy bukszpanach (a te w większej liczbie sztuk rozrzucone po całe połaci rabaty). Drzewo - formalne w kształcie (np. popularna na Ogrodowisku wiśnia 'Umbrakulifera') i To wszysko w tym fragmencie.
Czy na pewno chcesz pnącze na domu. Trzeba budować do niego specjalną konstrukcję bo obawiam się, że nikt Ci nie da gwarancji na tynk jak posadzisz pnącze (tak ekspansywne pnącze).
Różaneczniki mogły by ew.zostać. Ale pigwowiec? Dla mnie nie jest on specjalnie ozdobny.
Zamiast sadzić tuję wschodnią może warto skorygować kształt tych żywotników co już rosną a przed nimi dać coś wyższego (krzew o zimozielonych liściach?).
I jeszcze bardzo prowizoryczna propozycja kaształtu rabat (jak widać próbowałam kilku wariantów) Linie rabat na zielono.
Jeżeli chcesz zachować te iglaki rosnące po środku to warto przesieść punkt ciężkości z tego co rośnie dokładnie na osi domu. W rabatę włącz iglaki i ta rabata będzie punktem centralnym ogrodu, A pod "ścianami" mniej wyraziście. Nie bałabym się też łączenia linii prostych z falistymi (co proponuję).
Nie wiem też jak jest z odległością świerków od ogrodzenia. Na planie wygląda, że jest dość miejsca, a na zdjęciach wręcz przeciwnie.
A co cię podkusiło, by posadzić szereg kulistych tuj w końcu ogrodu - widok za płotem niepiękny.
to mój pierwszy różanecznik, moja duma te jasne przyrosty to za mojej kadencji choć posadziłam go w miejscu gdzie ziemia jest bardzo zbita i wydaje mi się że stoi w niej woda, roślina czuje się b. dobrze przynajmniej na razie, ale i tak będzie przeniesiona
niedziela, uda, czekamy na gości którzy mogą się zjawić,łażę z aparatem ale szału u mnie nie ma
trawnik coraz bardziej trawnikowy wydaje się że trawa wygrywa z perzem, może w przyszłym roku jak damy coś przeciwko dwuliściennym będzie lepiej, część tez nie wyrośnie bo się nie wysiała bo kosimy i kosimy ... część za to przyleci z okolicy
póki co ciągle wygrzebuję mechanicznie, czyli RĘCYMA
nowo nabyte żurawki, podejrzewam, że może być to Elektra, pani na targu mówiła, że jesienią te żyłki czerwone intensywniej wybarwiają się
rabata - nazwijmy ją żurawkowa w fazie kończenia, jeszcze tylko bukszpanu bądź trzmielinki na pniu brak, za 2 tygodnie murki zostaną wykończone
te czarne kreski pionowe, to miejsca gdzie chcę wsadzić żurawkę Amber Waves, tę samą co po przeciwnej stronie, miały być 3, ale nie pasuje mi tam taka ilośc, chyba 2 w zupełności wystarczą, rozrosną się jeszcze
Aniu pomóż rozpoznać ten żółty kwiatek takie żółte szyszeczki. Znajoma od której dostałam mówiła, że to taki kwiat chwast i że rośnie wszędzie, ale nazwy nie znała. Widzę go w wielu ogródkach pod płotem ale na ogrodowisku jeszcze nie spotkałam, więc kombinuję, że może nie warto.
i jeszcze doniczki
Trawnik kiepsko wygląda, bo nie pograbiłam skoszonej trawy, mąż dostał udaru słonecznego i sobotni wieczór i noc walczyliśmy z gorączką ponad 40. Uważajcie na słoneczko pierwszy raz nas coś takiego spotkało nie był bardzo długo na słońcu, ale rzeczywiscie w południe. Na dzieci chuchamy dmuchamy przez południe nie wychodzą a o sobie zapomnieliśmy i jak dzieci spały my chcieliśmy jak najwięcej poszaleć w ogrodzie. Sytuacja już opanowana.