Ogród w skali mikro cz.II
20:41, 05 wrz 2014
Przez te paskudne deszczysko pochorował mi sie przetacznik Christa
.. Załapał się na mączniaka i jeszcze plamistośc
.. Wiecie..jak nie urok , to....
...
Więc wieczorem wychodzę do ogrodu zrobić mu szałera z sody oczyszczonej , coby metodycznie było, raz na jedno a potem na drugie w miarę ekologicznie
Patrzę, a tu do wiciokrzewu podlatuje cos , co wyglada jak mikro kaliber..ma długą tutkę
którą wkłada w wnętrze kwiatu i wysysa z niego nektar , pomarańczowe skrzydełka , które wibrują tak szybko , że wydają śliczny dźwięk
... Cóż ja się naskakałam ,żeby obfocić fffariata 
.. Łatwo nie było
.. I już ciemnawo
.. Ale przedstawiam Wam fruczaka gołąbka 
Więc wieczorem wychodzę do ogrodu zrobić mu szałera z sody oczyszczonej , coby metodycznie było, raz na jedno a potem na drugie w miarę ekologicznie
Patrzę, a tu do wiciokrzewu podlatuje cos , co wyglada jak mikro kaliber..ma długą tutkę