Kasiu a jak Ty jesz tę aronię. Przecież ona strasznie cierpka według mnie nie do zjedzenia na surowo. Ja mam duży krzak owocujący i nigdy nie wiem co ztymi owocami robić. Kiedyś zrobiłam coś jak dżem z jabłkami ale nie było smaczne. Pozdrawiam Kasiu
Bo ja jem z jogurtem truskawkowym i jest pycha (jak dla mnie ). A mój teść robi sok z aronii i też jest pyszny. Zimą do herbatki jak znalazł. A mój synek lubi go ze zwykłą wodą mineralną niegazowaną.