owoc dzisiejszej mej pracy - ledwom zywa



czekamy na przesla

Przy zachodzie słońca najpiękniej.

no to wchodzimy...

to już nie sztuka - to magia..............
pozdrawiam

było ciachu, ciachu...



no i kawał już zrobiony



wieczorem chciałam spalić suche byliny, które porządkowałam w zeszłą sobotę (badyle na stosie w tle), ale wszystko mi namokło i nie będzie ogniska..

deszcz znów wygonił mnie z ogrodu, byłam całe 30 min
a plany "kancikowe" były takie ambitne...
co z tego że już, nie pada skoro wszystkie krzaki tak mokre, że tylko do siatki foliowej zostaje wejść ...
ok...z pozytywów....sporo kropelkowo-kryształkowych zdjęć zrobiłam (ale kanciki nadal nie skończone )

pokażę to, co pozytywne i już zrobione:

no to wchodzimy...

I tu sobie odpoczęłam.

No to sobie zadzwoniłam! I poszłam do góry na sam wierch!

A widoki stamtąd! Cudowne!

Gardenarium napisał(a)

Nigdy bym nie powiedziała, że to powojnik... głowę bym dała uciąć że róża.
Dobrze, że nikt nie kazał głowy nadstawiać

Trawka w paski dla mnie rewelacja

Edit.. pogooglałam za powojnikiem... Danuś błąd w podpisie.. to nie powojnik tylko róza.. śliczna zresztą

I kolejne ciekawe miejsceprzełęcz Filipka/Beskid/ i kapliczka Św Izydora
z piękną inskrypcją i zaproszeniem do wydzwonienia sobie spokojności do końca życia

I moje cisy

A tu moje choiny, tez słabo widoczne. Te żółte tuje będą przesadzone.