A co u mnie? Lawenda ciachnięta, jedna pszczółka mnie użądliła, zaplątała się gdzieś w środku i ścisnęłam ją...swędzi mnie niemożebnie!!!!!!!!!!!
Większość do ciachnięcia ciachnięta. Trochę deszczu trzeba, pielić by się przydało. Skorupa taka, nie będę się siłować. Zresztą, nawet na razie ochoty nie mam...
Lawendzia się suszy na drewutni Ale pachnie..........
Jeszcze trochę pszczół i motyli tam lata, ale to już ostatnie Przeniosły się na liatry, jeżówki i odętki.
Ten wymieniany buk ma znowu zdobniczkę...
Cudności.... cudności.... ach ta lawendzia... - nie szkoda było Ci ciachać To już trzeba było? bo ja ciągle mam kwitnącą i ciągle na niej motylki i bzyczki siedzą to mnie szkoda im ją zabierać.... A jak nie zetnę to co???? źle?
Kindzia - do kiedy jesteś i kiedy jedziesz do Kasika? Bo ja ten tydzień to już trochę zajęty wieczorowo...
Jestem nowa na tym forum i bardzo proszę o pomoc przy naszych Serbach.
W 2009 roku kupiliśmy 110 drzewek ( ) aby stworzyć żywopłot i posadziliśmy je co 1,5m naokoło naszego ogrodenia. Przyjęły się prawie wszystkie i naprawdę ładnie rosną:
Wydaje nam się, że przewodniki są za wysokie i chcemy je uciąć i uformować drzewka. Niektóre pnie są naprawde już grube..
Mamy pytanie do EKSPERTÓW : kiedy możemy je ciąć i w którym miejscu? Czy jeszcze w tym roku czy dopiero na wiosnę? Nie chcemy ich skrzywdzić, ale wolimy żeby były gęste i tworzyły żywopłot, a nie rosły w górę.
Sebek napisał(a)
Tak w ogóle to musze się pozalic, że bukszpany mają askochytozę... dziś się im przyjrzałem i poleciało dużo liści z nich... Nie pryskalem przez ponad miesiąc no i mam... Jutro Topsin albo Dithane pójdzie w ruch...
Danusia odpowiedziała
Albo Cylindrocladium buxicola (Mirage+Topsin)
Mam nadzieję, że juz jest lepiej
ściskam
____________________
...lustrzany obraz...a ptaszyska ciągle tłuką w te lustra...
Zamaskuj bluszczem z boków, potem bluszcz będzie zwisał, u mnie dzięki temu ptaki wyhamowują i nie mam takich przypadków, nie mają się jak rozpędzić. U Ciebie większa przestrzeń, Były lustra w projekcie? bo już nie pamiętak co wymyśałam
A ciemierniki kupione nie w markecie, a w szkółce ogrodniczej...były dwa kolory ale pomieszane.. mój jedne też zrobił psikusa i zakwitł teraz.. ale biały.. ciekawe jaki mi sie trafił drugi
To mój teraz z przed 5 minut
W szkólce to nie w markecie - różnica istotna szczególie jeśli się weźmie pod uwage jakośc rzeszowskich szkólek , przepraszam za pomyłkę. Piekny jest ten biały i teraz też marzy mi sie zeby ten drugi był własnie biały, na wiosne sie okaże. Pieknie Ci zakwitł. buziaki.
Nie było Aniu Ultra
Dziękuję za jeżówki u Ciebie mogę nacieszyć oczy
Mam tylko 4 odmiany razem 7 krzaczków u Ciebie mogę łany oglądać
ściskam Aniu - dziś idę się ostrzyc