Ogród w budowie - nieustającej
20:21, 22 sie 2014
Podróże bardzo inspirują, dzisiejsza nie tylko zainspirowała, ale i zaowocowała
Pojechaliśmy sobie dzisiaj z moim mężem na pół dnia do Lanckorony, bo i blisko i pięknie.
Ci, którzy mnie lepiej znają, wiedzą że biżuterię noszę od wielkiego dzwonu, czyli że raczej nie noszę. Ale biżuteria ogrodowa, ooo, to co innego.
Znalazłam dzisiaj w pracowni artysty ceramika coś, co sprawiło że serce zaczęło bić szybciej i w wyniku tego bicia pięć takich błyszczących przedmiotów ozdobiło ognistą rabatę, bo są w kolorach ognia. Liliowce przeminęły, a kolor pozostał - czerwony, żółty, pomarańczowy.
[img
size=640x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/68/688297/original.JPG[/img]
Na rabacie przy domu jest sopel kobaltowo-niebieski, bo są tu lila-różowości i błękito-fiolety i biały.
Czyli po kulkach mam sopelki