Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Do raju daleko - u Ewy 16:31, 27 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19335
Do góry
I niezawodne przebiśniegi
Cieszę się, że zaprosiłam je do ogrodu. Takie maleństwa a dają tyle radości







Do raju daleko - u Ewy 16:28, 27 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19335
Do góry
Mrozy minęły i ciemierniki podniosły swe główki
Wiele z nich dopiero w pąkach. W prognozach pogody widać, że będzie coraz cieplej w nadchodzącym tygodniu







Ciemiernik - Helleborus 16:12, 27 lut 2025


Dołączył: 11 paź 2024
Posty: 46
Do góry


St. Cecilia

Merlot
Ogród pod pliszką 15:27, 27 lut 2025


Dołączył: 14 gru 2020
Posty: 477
Do góry
Pracujemy
Przy ścieżce 12:53, 27 lut 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7045
Do góry
vita napisał(a)
...


...

Ciekawa jestem jak Ci się sprawdził taki pojemnik po roku użytkowania? Czy zwinęłaś go na zimę, czy zostawiłaś?
Brzozowy zakątek... i co z tym zrobić? 12:20, 27 lut 2025


Dołączył: 25 lut 2025
Posty: 33
Do góry
Narsilia napisał(a)
Bardzo ładnie zapowiada się ogród , piękny zgrabny domek, super przestrzeń wokół.

Będziesz wprowadzać jakieś elementy zimozielone ? Cis , tuja , cyprys, sosna np conica itp
Czy będą to trawy i byliny?


Witam Klaudia

Dziękuję za miłe słowa. Tak, przestrzeń jest super i mam nadzieję, że małymi kroczkami uda mi się ją ładnie zagospodarować.

Jak najbardziej będą rośliny zimozielone, najwięcej planuję z tyłu domu.

Póki co mam niewiele, tuje danice w donicach przy tarasie, sosnę czarną, świerk Wills zwerg, kilka jałowców, ”świateczne" choinki, które ładnie się przyjęły. Mam też kilka sztuk kosodrzewiny pumilio w mini wrzosowisku. Są już trzy lata, ale nadal malutkie, a to za sprawą moich stałych gości, którym wyjątkowo smakują




Brzozowy zakątek... i co z tym zrobić? 19:54, 26 lut 2025


Dołączył: 25 lut 2025
Posty: 33
Do góry
Judith napisał(a)
Dzień dobry
Według mnie rabata jest świetna i nie wymaga zmian .
Gdy rozrosną się hortensje i byliny - podzielisz przesadzisz byliny w inne miejsce. Jeśli już się rozrosły - już teraz podziel i przesadź tam, gdzie widzisz łysawość.
Masz piękne plamy kolorów i faktur, zachowaj to .


Witaj Judith

Bardzo dziękuję za miłe słowa.

Może i masz rację, może warto jej za bardzo nie zmieniać
Ogólnie rabata mi się bardzo podoba i na pewno nie zrezygnuje z tego co na niej już jest. Mam największy problem z przodem rabaty. Wysiało się bardzo dużo ostnic Pony Tails i chce je wykorzystać. Mam 3 badziszki, które już mogę podzielić oraz kocimiętki. Kocimiętka to jedna z pierwszych roślin która kwitnie na mojej rabacie (mam jeszcze szałwię i tawułki). Trawy ekspresowo odbijają po cięciu i na początku są bardzo strzeliste, dopiero później się pokładają. Jak te trzy rośliny ze sobie zgrać, żeby wszystkie były widoczne? Żeby wyglądało w miarę naturalnie? Ewentualnie co jeszcze mogę dodać na przód?
Może dopomożesz ?

Brzozowy zakątek... i co z tym zrobić? 18:50, 26 lut 2025


Dołączył: 25 lut 2025
Posty: 33
Do góry
Witaj Aniu, miło mi Cię poznać

Wczoraj do Ciebie zaglądałam, jestem bardzo ciekawa Twojego wrzosowiska u mnie niestety część wrzosów padła.

Oczywiście zrobię plan, tylko najpierw muszę pomierzyć, aby jakoś to wszystko sensownie przedstawić

Pewnie, że bym chciała na rabacie jakieś większe drzewko, nawet był na początku plan żywopłotu z grabu. Niestety mam w tym miejscu przydomową oczyszczalnie ścieków z której odchodzą 3 długie rury pod ziemią (hmm nie pamiętam jak się fachowo nazywają ). Nie wchodzą w grę żadne rośliny, których korzenie mogłyby zapchać rury.

Pergola to zeszłoroczne dzieło mojego męża. Na razie stoi sobie samotnie. Myślałam zakończyć rabatę przed pergolą, ale każdy pomysł mile widziany




Dzięki za podlinkowanie ogrodu Asi, na pewno tam zajrzę
Anna i Ogród 2 18:34, 26 lut 2025


Dołączył: 03 lip 2014
Posty: 1521
Do góry
Makao napisał(a)
Cebule będę w sobotę pikować bo już jest spora i zaczyna się pokładać


Ania czy ja dobrze widzę, przycięłaś cebulkę?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:44, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
Co można zrobić ze zrębkami?
Świeże zrębki można:
1. wrzucić do kompostownika jako tzw. frakcję brązową
2. wykorzystać do ściółkowania w mniej eleganckich miejscach w ogrodzie
3. można użyć ich do ściółkowania w warzywniku, ale trzeba pamiętać, aby absolutnie nie przekopywać/ nie mieszać ich z ziemią. Rozkładające się w glebie zrębki zabierają sporo azotu i zabraknie go roślinom, które uprawiamy
Mój ogród nie jest elegancki, więc zrębki lądują na rabatach ozdobnych zamiast kory





Po roku ściółka wygląda tak



To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:37, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
Ten wpis będzie miał charakter edukacyjny. i dotyczyć będzie rozdrabniacza.
Co roku o tej porze na forum zaczynają się toczyć dyskusje o narzędziach, które mogą nam pomóc w uporaniu się ze stosem odpadów po wiosennych porządkach; zwłaszcza po cięciu.
To, co napiszę opiera się na 8-letnim doświadczeniu w użytkowaniu sprzętu do rozdrabniania i w żadnej mierze nie jest reklamą tego, czy owego urządzenia.

Rozdrabniacze najogólniej można podzielić na 3 grupy:
1. elektryczne nożowe
2. elektryczne frezowe
3. spalinowe
Każdy z tych modeli ma swoje wady i zalety.
Chciałabym mieć rozdrabniacz spalinowy, bo pracuje szybko i idealnie zrębkuje, ale dobry model z tej grupy to wydatek większy niż 7 tysięcy. Rozdrabniacze spalinowe są dosyć duże i problemem może być znalezienie miejsca na przechowywanie.
Zakup będzie sensowny przy posiadaniu bardzo dużego ogrodu (hektar i więcej), w którym prowadzi się sporo pozimowego cięcia.

A teraz to, co raczej będziemy rozważać przy wyborze rozdrabniacza do takiego przeciętnego ogrodu, czyli rozdrabniacz nożowy czy frezowy.
Rozdrabniacze nożowe są tańsze, ale nie poradzą sobie z cięciem grubszych gałęzi. Jeśli więc ktoś potrzebuje rozdrobnić materię po cięciu hortensji, niewielkich krzewów typu tawuły, berberysy, to taki rozdrabniacz się u niego sprawdzi.
U siebie w ogrodzie używam rozdrabniacza frezowego.
W górnej części urządzenia jest otwór ograniczający grubość zrębkowanych gałęzi do 4 cm.

Przez otwór widać frez tnący.


Rozdrobniony materiał wylatuje dołem komory. Ten otwór wylotowy jest dosyć problematyczny. Podzielono go na 3 części paskami plastiku, chyba po to, żeby zapobiec bezpośredniemu wylotowi cienkich gałązek. Ten otwór wylotowy często mi się zapycha, kiedy zrębkuję bardzo cienkie lub wilgotne gałęzie.



Urządzenie najlepiej radzi sobie z grubymi gałęziami.


Gorzej z drobnymi; one często zostają jedynie nadcięte.





Tak wyglądają zrębki po gałązkach hortensji


mieszane zrębki z gałązek cyprysika



zrębki z grubszych gałęzi



Czy rozdrabniacze elektryczne nadają się do szatkowania traw? To pytanie bardzo często pojawia się w okresie cięcia miskantów i rozplenic. Moim zdaniem nie.
Większość traw to zbyt miękki materiał do rozdrabniania w rębaku. Można tu odnieść się do prób pokrojenia na cienkie kromki bardzo świeżego, miękkiego chleba. Nawet ostry nóż będzie miał z tym trudność. Liście traw zapychają okolice noża i frezu oraz otworów wylotowych. Rozdrabniacz poszatkuje jedynie gołe, bezlistne pędy tych największych miskantów: Giganteusa, Malepartusa, może te najgrubsze pędy Zebrinusa i Variegatusa, ale tu gwarancji nie ma.
Jeśli szukamy urządzenia, które niezawodnie rozdrobni nam trawy, to trzeba poszukać albo sieczkarni retro



albo elektrycznej sieczkarni do słomy, którą kiedyś prezentowała Martka. Słomiana sieczka była idealna.
Anna i Ogród 2 16:44, 26 lut 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7637
Do góry
I na koniec pomidorki
Anna i Ogród 2 16:44, 26 lut 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7637
Do góry
Cebule będę w sobotę pikować bo już jest spora i zaczyna się pokładać


Poziomki. Maleństwa. Jak ja je przepikuję


Dziewanna oraz driakiew żółta
Anna i Ogród 2 16:41, 26 lut 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7637
Do góry
Moje „dzieci” . Obecnie moje oczka w głowie.
Papryki ostre


Papryki słodkiej spiczaste


Łubin mnie rozśmiesz


Pelargonie białe
To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:20, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
Po zrębkowaniu przyjdzie pora na cięcie zimozieloności i wałowanie trawnika. Po zimie zawsze się na nim tworzą góry i doliny.






To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:14, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
Miałam trochę porannej bieganiny. Teraz kończę krótki odpoczynek i zabieram się za zrębkowanie urobku, bo skończyło mi się miejsce na gromadzenie gałęzi.

To wciąż nie koniec, sądzę że jakieś 95% wycinek już za mną.





Od niedzieli mam cudowną pogodę. Termometr pokazuje 10 stopni. Pracuje się bardzo przyjemnie.





Ciemierniki nawet dobrze zniosły mrozy z połowy lutego.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:02, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
TAR napisał(a)
Wczoraj Hania pisala o oliwnikach, mnie nie zacheca przy moich przypadlosciach z gałeziami w oku na stowe bym sobie kolcem w koncu oko wydłubała


Jest takie ryzyko, niestety. Mnie minął bardzo szybko zachwyt nad ich urodą.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 12:55, 26 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24122
Do góry
April napisał(a)
To ja jeszcze nawiążę do oliwników, bo tak mi się twoje podobały że jakiś czas temu nabyłam dwa. Na razie nabierają ciała w donicach przy tarasie, wygląda to super. Choć jeden wybujał już ładnie a drugi walczy o życie, nie wiem czemu.
Ale odbiegam od tematu, a chodzi mi o te kolce. Próbowałaś je przycinać, te które są w "zasięgu ciała". Czy to może osłabiać oliwnika?


Te oliwniki u mnie bardzo szybko urosły do 5-6 m. Podkrzesywałam je, żeby wyprowadzić je na drzewka. Kolce tworzyły się już na lekko zdrewniałych gałązkach o średnicy 0,5 cm.
Nie wyobrażam sobie operowania na drabinie z sekatorem wśród takiej masy kolczastych gałęzi.



One tworzyły drzewo o kulistej koronie. Nowe pędy wyrastały z każdego możliwego miejsca, wystawały na drogę. Żeby nie porysowały ludziom samochodów, trzeba było je systematycznie przycinać.



Te drobne gałązki wyrastające na pniu w ciągu kilkunastu dni zamieniały się w metrowe baty.
Ogrod nad bajorkiem 12:10, 26 lut 2025


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3698
Do góry
TAR napisał(a)


Ten koszmarek, o ktorym mowie to wyglada tak, dzialka 300 m2 na niej blizniak, odstep od kolejnego 3 metry. Kongo. I to dopiero 1 etap. Docelowo jest tam 3 razy tyle co na zdjeciu.


Masakra! Ja mam po sąsiedzu 2 takie bliźniaki, każdy z nich na 6 arowej działce, moja też ma 6arów. Jednak ci ludzie mieszkający w tych bliźniakach są super. Bardzo szybko się zaprzyjaźniliśmy i mamy dobre relacje. Ciężko natomiast o bardziej przyjacielskie stosunki z tzw tubylcami, czyli ludźmi którzy tam mieszkali od pokoleń. Takie osiedla i u mnie powstają chociaż na trochę mniejszą skalę. Niby masz dom, ale jednak blokowisko.
A dojazdy to potrafią wykończyć, ja sobie ceniłam mieszkanie w bloku jak dzieci były małe i wszystko było w promieniu kilometra, przedszkole, szkoła, przychodnia, apteka. Później nawet kościół postawili
Ogrod nad bajorkiem 12:03, 26 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11156
Do góry
mrokasia napisał(a)
No powiem Wam, że ktoś kto (przynajmniej u nas) wymyślił, że jak chcesz postawić dom to musisz mieć min. 1200m2 ale już bliźniaka możesz postawić na działce 1000m2, powinien trafić do kryminału. Mieszkam w otulinie Puszczy Kampinowskiej... Dobrze, że nie można zbudować niczego wyższego niż 8m... No i bliźniaki to jednak nie szeregówki...
Mój aktualny koszmar to lasek za płotem. Jak ktoś go kupi i wytnie w pień będzie bardzo nieciekawie ,


Ten koszmarek, o ktorym mowie to wyglada tak, dzialka 300 m2 na niej blizniak, odstep od kolejnego 3 metry. Kongo. I to dopiero 1 etap. Docelowo jest tam 3 razy tyle co na zdjeciu.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies