Chyba chca założyć na zewnetrznym kraniku, ale nie mam pewności (pomarańczowe jajko - nazywają to studzienką, chyba że tu macie jakąś studzienkę?), trzeba dopytac. Zresztą to wszystko jedno. Chodzi o to, żeby ten podlicznik ze wzgledów czysto ekonomicznych założyć i tyle.
Doliczyłam się 24 spryskiwaczy trawnika, a ile gdzieś masz m2 trawnika?
Ładnie zachodzą ich zakresy na siebie - tak powinno byc (chyba ok 60% powinno zachodzić z jednego spryskiwacza na drugi, z tego co pamiętam z ubiegłego roku). Ale. Spójrz na zakres spryskiwaczy trawnikowych: leją po rabatach, wiesz, co to oznacza dla roślin? Grzybek. U mnie też tak leją, co mnie wnerwia, te zakresy można troche regulować, ale wtedy np. trawa nie bedzie dolana. Wokół domu na rabaty w zasadzie nie leja, czyli ok, na zachodnią leją najbardziej. Przy tej zachodniej byłyby lepsze 2 xspryskiwacze lejace po prostokacie i jeden po srodku o mniejszym łuku - mniej by lały po rabacie i na warzywa.
Ana Art ma nawadnianie, chyba jej zakładał lub projektował Witek od Danusi, więc na pewno bardzo dobrze, ją możesz podpytac, co ona uważa (u mnie Witek chciał założyć 31 spryskiwaczy na ok. 150 m2 trawnika, byłoby idealnie, rabaty nie pozalewane, ale to łaczyło się z 2x wyższymi kosztami, obecnie mam chyba 14 czy 17). Przede wszystkim na rośliny, które nie lubią nie mozna lac, typu: lawenda, róża. Jeśli będzie lało płasko, że na dolne tylko listki i pod korzonki - można to przeżyć
Poorają trawnik przy zakłądaniu, nie ma bata. Ale zycie będziesz mieć łatwiejsze.