Pisałam już, że był okres, gdy ponad cztery tygodnie nie padał tu deszcz.
Moja hortensja omal nie przypłaciła tego życiem.
Ledwie ją odratowałam. I w ostatniej chwili.
Tu po pierwszych nocnych dawkach wody
Tak wyglądała dwa tygodnie temu:
Tak wygląda obecnie:
Gapa ze mnie, że tak nierozważnie jej miejsce wybrałam. Nie dość, że słońce ma przez cały dzień, to jeszcze świerk konkuruje z nią o wodę.
Hortensja bukietowa dla radę w słońcu, ale tylko pod warunkiem, że ma dość wody.