zaprosiłam do swojego ogrodu kolejne wrzosy

a w ogrodzie nadal kwitną jeżówki

w czwartek już było tak...

Mam Aniu i Marmoladke i Trufelke. Doczytałam, że zastanawiesz się nad Supreme Cantaloupe. Kupiłam ją i jest ładna, ale też z tych pokładających się. Kiedy się rozwija ładnie pachnie.




widziałam, że zdjęcie wyciągałaś ze sklepu asigaw. Ja jej specjalnie nie polecam. Kupowałam u niej dwa razy i za każdym razem małe siewki. Jedyny plus to zgodność odmianowa. Ja teraz to już tylko liliowce u niej biorę . Do tej pory się zgadzały. Polecam na zakup jeżówek " Bylinowy Raj"

http://www.sklep.bylinowyraj.pl/sklep/jezowka_-_echinacea/supreme_cantaloupe

Tutaj widać kolejny zakup-żurawkę Berry Marmalade

w środę w moim ogrodzie pojawiło się rusztowanie...

dzisiaj było takie piękne niebo

Limki jeszcze jesieni nie zwiastują

...ani Grandiflora ani Pink Diamond

A tak zmieniają się Marmalade



Ale i tak największym kameleonem z moich jeżówek jest Jeżówka Raspberry Truffle .. ta to robi przemiany....

żurawka Melting Fire-gratis



ostatnie zdjęcie to krzeczek Róży Honeymilk- zdrowy i ciągle kwitnący, wyżej na zdjęciach był kwiat-polecam ją również ze względu na mrozoodporność.

Ewa - potem bledną płatki.. to Hot Papaya
foto z 22 lipca.. to te same

Syla napisał(a)

Sylwio, a co to za fioletowe kwiaty?

Mala_Mi napisał(a)

Hot Papaya.. kwitną zawsze jako pierwsze.... ogniste kolory.. jak ich nie kochać???


Aniu, to na pewno nie jest papajka. Ona jest cała krwisto czerwona. To mi wygląda na jeżówkę Guava Ice

Cudne zdjęcie

Wnuczek cudne. Jak on szybko rośnie

Bo mam fajny ogród I Fiordy i góry...... jeszcze plac zabaw trzeba....ale to na wiosnę ..

Jagoda - faktycznie .. wychodki też mamy wnuki, i formy erotyczne w ogrodzie

Mirella- jeszcze nie było.... jeszcze produkt lokowany musi być nakręcony Terminy nieznane.. będę trąbić Byście popatrzyli na wariata..... potem zaszyję sie 5 metrów w głąb ziemi..

Bogdzia - z myślą o tobie wrzucam bo nie masz FB

Mirka - trenuję by nadążyć Ale chyba będą potrzebne jeszcze oczy naokoło głowy... dziś wrąbał prawie całe jabłko.. z mojego sadu... dobrze, że kawałek za duży odgryzł i się zakrztusił.. bo .. jakby doszedł do końca.. to z odświetnego storju (szli na imprezę) nic by nei zostało po wizycie u babci.. U Fiordów zmoczyliśmy spodnie po kolana

Hortensje już się przebarwiają

Mala_Mi napisał(a)

Dzień spędziłam na forum.. nie udało sie wejść do każdego... innym razem..

Idziemy w ślady dziadków 6 miesięcy i zdobywamy góry

Aniu uwielbiam u dzieci te puchate łapki
nic tylko całować i kochać ile wlezie ...