przesadziliśmy też 1/2 tuj z podwyższenia ...tn. zlikwidowaliśmy podwyższenie...właściwie to samo się zlikwidowało...spróchniało

...musieliśmy wyrównać do poziomu gruntu i każdą tuję na nowo posadzić
było
jest
pozostało tylko sypnąć korę
wykopaliśmy też odwodnienie rynien...póki co tylko dwóch ale zawsze to coś

...niestety większość fot z tego zabiegu wcięło...zostało tylko jedno
a teraz uciekam